Lechici przygotowują się do poniedziałkowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Na środowym treningu sztab szkoleniowy Kolejorza miał już do swojej dyspozycji Barry'ego Douglasa i Luisa Henriqueza. Niestety zajęć nie dokończył Łukasz Trałka, a Łukasz Teodorczyk w ogóle nie pojawił się na boisku.
Lechici przygotowują się do poniedziałkowego meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Na środowym treningu sztab szkoleniowy Kolejorza miał już do swojej dyspozycji Barry’ego Douglasa i Luisa Henriqueza. Niestety zajęć nie dokończył Łukasz Trałka, a Łukasz Teodorczyk w ogóle nie pojawił się na boisku.
Barry Douglas ma już za sobą kłopoty ze stawem skokowym. Szkocki obrońca trenuje na pełnych obrotach i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego wraca również drugi z lewych obrońców. Luis Henriquez uporał się z kontuzją łydki, której nabawił się w meczu z Górnikiem Zabrze i normalnie pracuje z resztą zespołu.
Największym pechowcem dzisiejszego treningu okazał się Łukasz Trałka. Defensywny pomocnik Kolejorza ucierpiał w jednym ze starć i przedwcześnie musiał opuścić boczne boisko przy Bułgarskiej. 29-letni pomocnik doznał drobnego urazu kolana i jego występ w poniedziałkowym spotkaniu w Bydgoszczy stoi pod znakiem zapytania.
W zajęciach udziału w ogóle nie wziął z kolei Łukasz Teodorczyk. Najskuteczniejszy zawodnik Lecha Poznań w ostatnim spotkaniu z Wisłą Kraków doznał kontuzji mięśnia biodrowo-lędźwiowego i jego gra w starciu z Zawiszą jest mało prawdopodobna. Ostateczną decyzję szkoleniowcy Kolejorza podejmą jednak pod koniec tygodnia.
Zapisz się do newslettera