Trener Maciej Skorża znalazł się w ogniu pytań dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed pojedynkiem 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań, a Górnikiem Zabrze. Co miał do powiedzenia szkoleniowiec Kolejorza?
Trener Maciej Skorża znalazł się w ogniu pytań dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed pojedynkiem 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań, a Górnikiem Zabrze. Co miał do powiedzenia szkoleniowiec Kolejorza?
Prezent od Lechii?Nie ma wątpliwości, że skupianie się na pojedynku Legii w Gdańsku sprawiłoby, że nie bylibyśmy odpowiednio skoncentrowani na naszym meczu, a to mogłoby spowodować jakąś katastrofę dla nas. W tym momencie liczymy tylko i wyłącznie na siebie. Zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach dadzą nam mistrzostwo Polski i tego się trzymajmy. Nasze myśli będą skierowane tylko na tym, co się wydarzy w środowy wieczór w Zabrzu.
Śledzić wydarzenia na PGE ArenieMożna śmiało powiedzieć, że to będzie nasz obowiązek. Na ławce trenerskiej będziemy na bieżąco z tym, co się będzie działo w Gdańsku. To jedna ze składowych naszej strategi. Może się zdarzyć, że Legia będzie remisowała z Lechią, a nasz pojedynek będzie na ostrzu noża, dlatego ten jeden punkt może okazać się bezcenny. Wydarzenia z Gdańska nie będą miały jednak wpływu na nas mecz. Chcemy go wygrać, a wtedy nie będziemy musieli się na nikogo oglądać.
Wygrać z ZabrzuWszystko jest w naszych nogach, a przede wszystkim głowach. Odpowiednie podejście mentalne będzie kluczem do sukcesu. Górnik to ciekawa drużyna z bardzo dobrymi piłkarzami w swoich szeregach, których reklamować nie trzeba. Lech pod względem piłkarskim jest lepszą drużyną i trzeba to udowodnić na boisku. Musimy zagrać mądrze pod względem taktycznym i kontrolować przebieg wydarzeń. Bez względu na wszystko musimy być gotowi na wyszarpanie zwycięstwa nawet w doliczonym czasie gry. Jedziemy do Zabrza zaprogramowani na zwycięstwo.
Mental kluczem do sukcesu?Jestem mocno zbudowany tym, jak ta drużyna w ostatnim czasie się zmieniła i cały czas dojrzewa. Dla trenera poza medalami i jakimikolwiek innymi tytułami, to także niezwykle ważna sprawa. Fajnie jest oglądać Paulusa Arajuuriego, który był czwartym środkowym obrońcą w drużynie, a teraz stanowi o jej sile defensywnej. Również miło obserwuje się młodych zawodników, którzy fajnie się rozwijają. To dla trenera sens jego pracy. Jestem przekonany, że jest to ważny moment w historii tej drużyny, który zaprocentuje na przyszłość.
Odmieniony ZaurBardzo cenię sobie umiejętności Zaura. Dla mnie jest jednym z najlepszych zawodników ofensywnych w polskiej Ekstraklasie. Jedynym jego mankamentem jest to, że nie strzela wielu bramek, a tego się wymaga od napastnika. Jego prawdziwą wartość będziemy mogli docenić pewnie wtedy, kiedy nie uda nam się go zatrzymać na kolejny sezon i go zabraknie.
Problemy kadrowe?Na szczęście nie możemy narzekać na obecną sytuację kadrową. Żaden z piłkarzy nie narzeka na jakiś uraz. Dodatkowo mamy już do swojej dyspozycji Darka Formellę i Barrego Douglasa, którzy w ostatnim meczu pauzowali za kartki. Jesteśmy w lepszej sytuacji, niż przed meczem z Pogonią.
Zapisz się do newslettera