Drużyny juniorów młodszych i trampkarzy Kolejorza powróciły już do Poznania z czterodniowego wyjazdu do Czech. Lechici podczas pobytu w Pradze rozegrali po dwie gry kontrolne z zagranicznymi przeciwnikami.
Podopieczni trenerów Bartosza Bochińskiego i Huberta Wędzonki zmierzyli się podczas wyjazdu ze swoimi rówieśnikami ze Slavii Praga oraz FK Teplice. Niebiesko-biali wygrali wszystkie spotkania, chociaż emocji w meczach towarzyskich nie brakowało. Trampkarze pokonali Slavię 3:2 oraz FK Teplice 4:3. Juniorzy młodsi wygrali odpowiednio 1:0 i 4:1.
- To był bardzo wartościowy wyjazd. Myślę, że w Polsce nie ma drużyn w naszej kategorii wiekowej, które mogłyby nam postawić takie wymagania jak czeskie zespoły. Bardzo mocne gry kontrolne, o czym świadczą wyrównane wyniki. Wygrywaliśmy w tych spotkaniach jedną bramką, co pokazuje, że przeciwnicy grali na wysokim poziomie - mówi szkoleniowiec trampkarzy, Hubert Wędzonka.
Trenerzy drużyn Akademii Lecha Poznań wielokrotnie podkreślali w swoich wypowiedziach, że czterodniowy wyjazd do Czech będzie świetnym testem dla ich podopiecznych. - Summa summarum było to szkoleniowe podsumowanie całego sezonu w naszym wykonaniu. Zabraliśmy chłopców z rocznika 2002, którzy dobrą postawą na przestrzeni całej rundy zapracowali sobie na taki wyjazd - dodaje.
Poza obowiązkami czysto sportowymi, młodzi zawodnicy Kolejorza zwiedzili także Pragę. Wzięli udział w popularnym ostatnio Manekin Challenge, które nagrali w samym centrum miasta. - Staraliśmy się trochę rozluźnić atmosferę w drużynie i pokazaliśmy chłopcom część Pragi. Nie wszyscy mieli okazję być tam wcześniej, więc przy okazji poznali trochę nowych miejsc. Nagraliśmy także film w samym centrum Pragi w ramach akcji Manekin Challange. Chcieliśmy pójść z nurtem czasu i myślę, że to była świetna zabawa - kończy trener Wędzonka.
Teraz na młodych lechitów czeka zasłużony wypoczynek. Niebiesko-biali kolejne gry kontrolne przed wznowieniem rozgrywek ligowych rozegrają dopiero po nowym roku.
Zapisz się do newslettera