Piłkarze Kolejorza po jednym dniu wolnego we wtorek wrócili do treningów. Natomiast w środę czekają ich badania morfologiczne. Tak rozpoczęły się przygotowania do niedzielnego meczu z Górnikiem Łęczna.
Piłkarze Kolejorza po jednym dniu wolnego we wtorek wrócili do treningów. Natomiast w środę czekają ich badania morfologiczne. Tak rozpoczęły się przygotowania do niedzielnego meczu z Górnikiem Łęczna.
Lechici po dwóch trudnych meczach otrzymali od sztabu szkoleniowego jeden dzień wolnego. Do zajęć wrócili we wtorek, gdzie popołudniu odbyli trening na jednym z bocznych boisk przy INEA Stadionie. Natomiast w środę czekają ich dwa treningi oraz badania krwi i składu masy ciała.
- To podstawowe badania, które wykonujemy kilka razy w roku. Sprawdzamy u piłkarzy ich parametry morfologiczne oraz skład masy ciała, czyli tkankę tłuszczową, mięśniową, nawodnienie i inne czynniki, które nas interesują - tłumaczy trener przygotowania fizycznego Andrzej Kasprzak. - Badania dają nam odpowiedź, czy z danym zawodnikiem możemy pracować normalnie, czy zastosować wobec niego treningi o niższej intensywności, aby jego organizm doszedł do siebie.
Piłkarze przy Bułgarskiej muszą się stawić z samego rana. Badania muszą być wykonywane na czczo, zatem na śniadanie przyjdzie czas dopiero po nich. Następnie wszyscy piłkarze wyjdą na trening, gdzie będą pracować w grupach.
- Z uwagi na intensywność spotkań w ostatnich dniach piłkarze, którzy mają za sobą dużo ilość minut spędzonych na boisku będą potraktowani indywidualnie. Z kolei grupa zawodników, która grała mniej lub jest po kontuzjach będzie pracować normalnie - wyjaśnia trener Kasprzak. Drugie zajęcia zaplanowano na popołudnie.
W kolejnych dniach zawodnicy skupią się już na typowo piłkarskich zajęciach. Zarówno na czwartek jak i piątek zaplanowane są pojeyncze jednostki treningowe. W sobotę drużyna wyjedzie do Łęcznej, gdzie w niedzielę czeka ich ligowy pojedynek z miejscowym Górnikiem.
Zapisz się do newslettera