Lech Poznań pokonał w meczu kontrolnym Stomil Olsztyn 3:0. Na bocznym boisku przy Bułgarskiej bramki zdobywali David Holman, Darko Jevtić i Niklas Zulciak.
Lech Poznań pokonał w meczu kontrolnym Stomil Olsztyn 3:0. Na bocznym boisku przy Bułgarskiej bramki zdobywali David Holman, Darko Jevtić i Niklas Zulciak.
Trener Maciej Skorża jeszcze przed meczem w Sarajewie postanowił sprawdzić całą kadrę, którą ma do dyspozycji i dzień po meczu o Superpuchar, zorganizował sparing ze Stomilem Olsztyn. Swoją szansę dostali dziś gracze, którzy wczoraj nie grali bądź wystąpili w mniejszym wymiarze czasowym. Dziś mecz rozegrano w formule 2x30 minut.
Od początku między zespołami widoczna była duża różnica. Goście z Olsztyna są na nieco wcześniejszym etapie przygotowań, bowiem I liga rozpoczyna zmagania dopiero za trzy tygodnie. Tymczasem lechici już muszą być w najwyższej dyspozycji i potwierdzali to na boisku. Niebiesko-biali prowadzenie w ósmej minucie. Darko Jevtić dograł do wychodzącego na dogodną pozycję Davida Holmana. Węgier przyjął i ze spokojem przymierzył obok Piotra Skiby. Kilka minut później role się odwróciły, to Holman obsłużył podaniem Jevticia, lecz pomocnik zbyt dużo dryblował i ostatecznie został zablokowany.
Szwajcar zrehabilitował się w 17. minucie. Przed polem karnym sfaulowany został Szymon Drewniak. Jevtić uderzył z rzutu wolnego ponad murem, czego nie spodziewał się bramkarz Stomilu. Golkiper zrobił już krok w drugą stronę przez co nie zdążył skutecznie interweniować. Goście z Olsztyna zagrozili bramce Gostomskiego tylko raz, kiedy to po rzucie wolnym nieznacznie obok słupka główkował Czarnecki.
W drugiej połowie dalej ton grze Lecha w ofensywie nadawała dwójka Holman – Jevtić. To po ich akcjach Kolejorz stwarzał zagrożenie i miał szanse na podwyższenie rezultatu. W przeciwieństwie do pierwszej połowy, brakowało jednak skuteczności oraz podejmowania dobrych decyzji. Kilka razy lechici zbyt długo zwlekali z zagraniem, przez co byli blokowani. Raz na wysokości zadania stanął bramkarz Stomilu broniąc techniczne uderzenie Holmana, z kolei wprowadzony za Jevticia Dariusz Formella. Groźniejsze niż w pierwszej części były akcje Stomilu, lecz dobrze ze swych zadań wywiązywała się defensywa i także Krzysztof Kotorowski zachował czyste konto. Lech ostatecznie pokonał pierwszoligowca trzema bramkami, bowiem tuż przed końcem w kontrataku Dariusz Formella obsłużył podaniem Niklasa Zulciaka, a zawodnik z niemieckim paszportem z dużym spokojem posłał futbolówkę obok bramkarza.
Lech Poznań – Stomil Olsztyn 3:0Bramki: Holman (8’), Jevtić (17’), Zulciak (59’)
Lech: Gostomski (31. Kotorowski) – Ceesay, Bednarek, Wilusz, Dudka – Tetteh, Drewniak – Zulciak, Jevtić (41. Formella), Serafin – Holman
Zapisz się do newslettera