Druga drużyna Lecha Poznań pewnie pokonała Garbarnię Kraków 3:0. Dwa gole z rzutów karnych strzelił Joao Amaral, natomiast swoją debiutancką bramkę na seniorskim poziomie zdobył Oskar Tomczyk. To zwycięstwo oznacza, że lechici zbliżyli się do strefy barażowej w eWinner 2. Lidze.
Rezerwy Kolejorza przystąpiły do tego meczu po ważnym zwycięstwie nad Olimpią Elbląg 1:0. Niebiesko-biali już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Filipa Wilaka i ten rezultat już się nie zmienił. Zespół prowadzony przez trenera Artura Węskę w środowym starciu musiał sobie jednak radzić bez swojego najlepszego strzelca, który leczy kontuzję kostki. Do Wronek na spotkanie z Garbarnią Kraków przyjechało natomiast kilku piłkarzy z pierwszej drużyny Lecha Poznań.
I to właśnie ci zawodnicy od początku robili na boisku różnicę. Już w 6. minucie groźnie zrobiło się po akcji Jakub Antczak, Joao Amaral, Tomasz Cywka. Ten ostatni oddał mocny strzał zza pola karnego, z trudem odbił go Xavier Dziekoński. Niedługo później skrzydłowy ponownie urwał się lewą stroną boiska i wypracował sobie okazję do uderzenia. Jego próba minimalnie minęła słupek. 18-latek był bardzo aktywny i miał spory udział w wywalczeniu rzutu karnego. Gio Tsitaishvili minął przeciwnika w szesnastce, wycofał do dobrze ustawionego wychowanka Kolejorza, którego strzał został zablokowany ręką przez Patryka Warczaka. Jedenastkę na bramkę zamienił Joao Amaral. Przewaga gospodarzy była niezaprzeczalna, a ofensywni zawodnicy rezerw Lecha Poznań z dużą łatwością radzili sobie z obrońcami przeciwników. Lechici napędzali swoje akcje głównie skrzydłami i chcieli pójść za ciosem. W 23. minucie Antczak po raz kolejny urwał się swoją stroną, podał do Amarala, Portugalczyk odegrał do Tsitaishvilego. Gruzin nawinął obrońcę i oddał uderzenie z trudem obronione przez bramkarza. Tuż przed przerwą niebiesko-biali mogli podwyższyć prowadzenie, lecz próby Barrego Douglasa oraz Szymona Pawłowskiego okazały się niecelne.
Drugą odsłonę tego meczu mocno rozpoczęła Garbarnia. Wojciech Słomka znalazł się oko w oko z Domikiem Holcem, lecz bramkarz Kolejorza zachował się czujnie i odbił to uderzenie nogami. Była to w zasadzie jedyna okazja gości, a lechici wrócili do swojej gry sprzed przerwy. Cały czas aktywną postawę na skrzydłach prezentowali Tsitaihvili oraz Antczak. Ten pierwszy w 52. minucie przedryblował dwóch przeciwników i próbował pokonać Dziekońskiego strzałem przy bliższym słupku. Golkiper krakowskiego zespołu w ostatniej chwili wyciągnął nogę, tym samym zażegnał niebezpieczeństwo. Z kolei Antczak po raz drugi wywalczył rzut karny. Tym razem został sfaulowany przez Cezarego Polaka, który zobaczył swoje przewinienie drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze ponownie podszedł Joao Amaral i ponownie pewnym uderzeniem nie dał szans Dziekońskiemu. Lechitów nie satysfakcjonowało dwubramkowe prowadzenie i atakowali dalej. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Oskar Tomczyk wykorzystał podanie od Amarala, płaskim strzałem obok słupka ustalając wynik tego meczu na 3:0.
Bramki: Amaral (15., 74.), Tomczyk (88.)
Skład Lecha II Poznań: Dominik Holec – Mateusz Żukowski, Lubomir Šatka, Michał Gurgul, Barry Douglas(62. Ksawery Kukułka) – Tomasz Cywka (79. Bruno Żołądź), Szymon Pawłowski (79. Maksymilian Dziuba), Joao Amaral – Gio Tsitaishvili (79. Filip Wolski), Artur Sobiech (46. Oskar Tomczyk), Jakub Antczak
Skład Garbarni Kraków: Xavier Dziekoński – Patryk Warczak, Cezary Polak, Wojciech Słomka, Patryk Mularczyk (79. Dorian Gądek), Mark Assinor (60. Mateusz Nowak), Bartłomiej Purcha (46. Jakub Karbownik), Karol Dziedzic (60. Grzegorz Marszalik), Bartłomiej Mruk, Tomasz Tymosiak (72. Konrad Handzlik), Donatas Nakrosius
Zapisz się do newslettera