Szkoleniowiec Kolejorza nie kryje rozczarowania po bezbramkowym remisie na inaugurację nowego sezonu ligowego. Jan Urban ma jednak nadzieję, że dobra dyspozycja z treningów przełoży się na skuteczniejszą grę w meczach o stawkę.
Pierwsza kolejka, pierwsze spotkanie zawsze jest pewną niewiadomą. W okresie przygotowawczym próbuje się różnych wariantów i ustawień - dzisiaj spróbowaliśmy zagrać na dwóch napastników. W pierwszej połowie zasłużyliśmy na bramkę, jednak po zmianie stron mecz był bardziej wyrównany.
Moim zdaniem kontrolowaliśmy spotkanie i to co działo się na boisku. Zagraliśmy niezły mecz, ale możemy żałować, że nie udało się strzelić zwycięskiego gola. Gra na dwóch napastników po części była wymuszona drobnymi urazami siedmiu zawodników, ale Marcin i Nicki dobrze wyglądają na treningach. Obaj snajperzy mieli swoje sytuacje i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie już lepiej. Nie oznacza to oczywiście, że w starciu z Zagłębiem zagram również na dwóch napastników.
Myślę, że wynik odzwierciedlał to, co działo się na boisku. Lech oczywiście miał więcej sytuacji, ale remis to zasłużony wynik. Trzeba szanować ten punkt, ponieważ graliśmy z zespołem, który będzie walczył w tym sezonie o mistrzostwo Polski.
Zapisz się do newslettera