Zadowolony po końcowym gwizdku był trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica. Szkoleniowiec Kolejorza zwycięstwo z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zadedykował Maciejowi Makuszewskiemu, który tydzień przed zakończeniem rundy zerwał więzadła krzyżowe oraz poboczne.
Bardzo dobrze rozegrana akcja Lecha Poznań, strzelony gol przez rywali, a po chwili nasz błąd powoduje stratę kolejnej bramki. Po przerwie podostrzyliśmy troszeczkę grę. Były momenty, że toczyliśmy z Lechem wyrównaną grę. Dobrze prezentowaliśmy się po kontaktowym golu. Gratuluję Lechowi trzech punktów. W tym meczu zostały obnażone nasze słabości. Musimy popracować solidnie w okresie przygotowawczym.
Gratuluję mojej drużynie zwycięstwa. Gratuluję jednak nie tylko wygranej w dzisiejszym meczu, ale całej jesieni. Może nie graliśmy dobrze przez całą rundę, ale na wiosnę mamy dobrą pozycję wyjściową. Dzisiejsze spotkanie było ciekawe, mieliśmy wiele szans, które mogliśmy wykorzystać. Absolutnie zasłużone zwycięstwo mojego zespołu. "Maki" był z drużyną cały czas - przed meczem, w jego trakcie i po zakończeniu. To właśnie Maciejowi dedykujemy to zwycięstwo. Mieliśmy dużą motywację, bo chcieliśmy wygrać właśnie dla niego.
Teraz krótka przerwa, a potem musimy dalej ciężko pracować i przede wszystkim wierzyć, że na koniec będziemy tam, gdzie chcemy być. Mamy dużą szansę powalczyć o mistrzostwo kraju.
Zapisz się do newslettera