Zadowolony z bardzo ważnego zwycięstwa po meczu z Bruk-Bet Termaliką był szkoleniowiec Kolejorza, Nenad Bjelica. Powodów do radości nie miał z kolei opiekun gospodarzy, Marcin Węglewski.
- Chciałbym pogratulować mojej drużynie zwycięstwa. To był dobry mecz. Myślę, że 94 minuty kontrolowaliśmy mecz, strzelalismy bramki. Mieliśmy jeszcze trzy-cztery dobre okazje. Myślę, że to po ciężkim wtorkowym meczu to była najlepsza odpowiedź. Każdy dał z siebie wszystko i dlatego chciałbym pogratulować wszystkim, którzy grali. Mieliśmy w drugiej połowie dziesięć minut słabszych, gdzie nie kontrolowaliśmy gry. Po drugiej bramce wszystko szło jak chcieliśmy. To było zasłużone zwycięstwo. Swoją szansę dzisiaj dostali Paweł Tomczyk i Tymek Puchacz. To są nasi bardzo młodzi zawodnicy. Dzisiaj mieli szansę gry. Zdecydowałem zagrać z Tomczykiem, kiedy było 1:0, a wszedł po golu na 2:0. Myślę, że on pomoże pomóc naszej drużynie drużynie. To bardzo szybki zawodnik. Zrobił dobrą akcję przy golu na 3:0. Tymek to nasza przyszłość. Kiedy będziemy mieli okazję, żeby wprowadzać młodych to będziemy to robić. Jestem zadowolony z obu, jak i z każdego który grał. Tomek Kędziora będzie gotowy do kolejnego meczu. Wygraliśmy 3:0 i "Kendi" jest zadowolony. Ten chłopak ma dobry charakter. Jego uraz nie jest problemem, to nic poważnego.
- Gratuluję Lechowi zwycięstwa. Nie musiał się wysilić, żeby zdobyć trzy punkty. Grał lepiej i składniej, czego efektem jest wynik.
Zapisz się do newslettera