W dzisiejszym treningu Lecha Poznań z resztą zespołu do końca nie trenował Łukasz Teodorczyk. Najskuteczniejszy zawodnik Kolejorza opuścił część piłkarską i w tym czasie intensywnie biegał dookoła boiska.
- Łukasz odczuwa jeszcze skutki drobnego urazu stawu skokowego, którego nabawił się podczas zgrupowania reprezentacji Polski w Abu Dhabi. Zdecydowaliśmy się na profilaktykę i dlatego odpuściliśmy mu małe gierki, podczas których jest sporo zwrotów, a te mogłyby niepotrzebnie pogłębić kontuzje stawu skokowego - tłumaczy Mariusz Rumak.
Po południu Teodorczyk powinien już trenować normalnie. Były zawodnik Polonii Warszawa jest jednym z trzech zawodników, którzy podczas zgrupowania w Hiszpanii mają indywidualną rozpiskę treningową. Oprócz niego są to dwaj pozostali kadrowicze, czyli Karol Linetty oraz Szymon Pawłowski. Cała trójka ze względu na podróż z reprezentacją do ZEA ominęła obóz w Jarocinie. - Każdy z nich pracuje inaczej. Ćwiczenia są tak dobierane, aby na pierwszy mecz ligowy wszyscy byli tak samo dobrze przygotowani - dodaje trener Lecha Poznań.
Jest wielce prawdopodobne, że Teodorczyk wystąpi w jutrzejszym meczu z Lokomotiwem Moskwa. Uraz kostki nie jest na tyle poważny, aby wykluczyć Łukasza z potyczki z wiceliderem ligi rosyjskiej.
Zapisz się do newslettera