- Nie zwracam uwagi na to, że oba zespoły w lidze ostatnio przegrywają, bo puchary rządzą się swoimi prawami - mówi dziennikarz "Sportu" Andrzej Kuczyński.
- Nie zwracam uwagi na to, że oba zespoły w lidze ostatnio przegrywają, bo puchary rządzą się swoimi prawami - mówi dziennikarz "Sportu" Andrzej Kuczyński.
Kolejorz w pierwszym meczu z Zagłębiem wygrał 1:0, ale jego zaliczka w kontekście jest niewielka. - Powiedziałbym, że to symboliczna zaliczka. Dobrze jednak, że w ogóle jest. Zastanawiałbym się na miejscu trenera jak Lech powinien zagrać w Sosnowcu. Drużyna z Ekstraklasy powinna dominować, prowadzić gry, ale być może w tej sytuacji poznaniacy powinni nastawić się na grę z kontrataku - przyznaje dziennikarz.
W Sosnowcu spodziewa się on trudnego meczu dla aktualnego mistrza Polski. - Zagłębie w przeszłości zdobywało Puchar Polski, ale szansę gry w finale ma pierwszy raz od 30 lat. Trudno mi uwierzyć, że w przypadku ewentualnego awansu, mogliby do zdobyć. Już jednak sama okazja gry w nim to duża sprawa dla tych piłkarzy - mówi Kuczyński.
Jego zdaniem we wtorkowym spotkaniu padnie bramkowy remis. - Trudno mi uwierzyć, że Lech nie strzeli choć jednej bramki. Po tym, co oglądałem w meczu przy Bułgarskiej nie wykluczam też bramki dla Zagłębia. Lech miał dużo szczęścia w tym meczu. Trzeba też pamiętać, że Zagłębie wyeliminowało Cracovię, która obecnie jest zespołem grającym lepiej w piłkę niż Kolejorz - zaznacza dziennikarz.
TYP ANDRZEJA KUCZYŃSKIEGO NA MECZ ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - LECH POZNAŃ 1:1Zapisz się do newslettera