Już za trzy godziny piłkarze Kolejorza rozegrają swoje drugie spotkanie sparingowe podczas pierwszego zgrupowania w Belek. Tym razem zawodnicy zagrają w różnym wymiarze czasowym.
Już za trzy godziny piłkarze Kolejorza rozegrają swoje drugie spotkanie sparingowe podczas pierwszego zgrupowania w Belek. Tym razem zawodnicy zagrają w różnym wymiarze czasowym.
W sobotę w pierwszym pojedynku Lech uległ Ordabasy Szymkent 1:2. Sztab szkoleniowy dał zawodnikom szansę gry w równym wymiarze czasowym – każdy rozegrał jedną połowę. Dzisiaj będzie inaczej. - Plan jest taki, że nie zagramy już na dwie jedenastki. Niektórzy zawodnicy otrzymają troszkę więcej czasu na boisku. Tych, którym nie będzie to dane, po sparingu czeka trening wyrównawczy - wyjaśnia asystent trenera Skorży, Dariusz Żuraw.
Podobnie jak w pierwszym meczu, na boisku na pewno nie pojawią się Szymon Pawłowski, Kebba Ceesay, Maciej Wilusz i Karol Linetty. Z powodów zdrowotnych zabraknie także Dariusza Formelli. - Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy ryzykować zdrowiem żadnego z naszych piłkarzy - podkreśla Żuraw. Na boisku powinien pojawić się za to Zaur Sadajew, który dopiero pod koniec poprzedniego tygodnia dołączył do zespołu.
Przypominamy, że pojedynek z Eskisehirsporem rozpocznie się o godzinie 16:00 czasu polskiego. Zapraszamy do śledzenia tekstowej relacji live, którą rozpoczniemy dla Was już o godzinie 15:30.
Zapisz się do newslettera