Drużynie Fiorentiny udało się wziąć rewanż na Lechu za porażkę na własnym terenie. Trener gości za klucz do zwycięstwa uznał charakter i ambicję, jaką pokazali jego podopieczni. O Kolejorzu wypowiadał się w samych superlatywach.
Drużynie Fiorentiny udało się wziąć rewanż na Lechu za porażkę na własnym terenie. Trener gości za klucz do zwycięstwa uznał charakter i ambicję, jaką pokazali jego podopieczni. O Kolejorzu wypowiadał się w samych superlatywach.
Paulo SousaTen mecz był dla nas trudnym spotkaniem. Lech zagrał całkiem nieźle, po pierwszym golu musiał się jednak otworzyć. To stworzyło nam więcej przestrzeni dla zawodników, pozwalało grać do przodu dłuższymi podaniami i w efekcie przyniosło drugą bramkę.
Dzisiejsze zwycięstwo to wygrana zawodników, którzy pokazali charakter, wytrwałość i tworzyli kolektyw. Było to szczególnie ważne, bo widzieliśmy jak istotne są indywidualne pojedynki. Piłkarze walczyli na każdym centymetrze o każdą piłkę. To była ciężka praca, a nagrodą za nią są trzy punkty.
Lecha grał bardzo fizycznie i blisko siebie, zawodnicy nie zostawiali miejsca na rozegranie akcji. Po przerwie to musiało się trochę zmienić, niemniej gospodarze pokazali się bardzo dobrze i mogę ich tylko pochwalić.
Zapisz się do newslettera