Generał zostaje w Lechu Poznań. Bartosz Salamon, który zasłużył u kibiców na takie określenie, przedłużył kontrakt z Kolejorzem. Nowa umowa będzie obowiązywać przez dwa lata do 30 czerwca 2026 roku. Jest też opcja przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy.
Salamon to wychowanek Niebiesko-Białych, do których trafił z Concordii Murowana Goślina. Jako 16-latek wyjechał do Włoch, gdzie spędził blisko czternaście lat. Wrócił na Bułgarską zimą sezonu 2020/2021. W 2022 roku wywalczył z Lechem mistrzostwo Polski, od powrotu rozegrał w Ekstraklasie 63 mecze, w których strzelił 4 gole. Miał też okazję dołożyć swoją cegiełkę do historycznego rezultatu w Europie, czyli awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy rok temu.
- Po dwóch udanych sezonach, kiedy zdobyliśmy mistrzostwo Polski na stulecie oraz byliśmy w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy, musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę. Zakończyliśmy nieudany sezon, w którym nie wypełniliśmy celów, które sobie założyliśmy. To sprawia, że potrzebne są oczywiście zmiany. Nie tylko w sztabie szkoleniowym, ale także w drużynie. Odchodzą od nas piłkarze, ale też chcemy zatrzymać naszych liderów, a jednym z nich jest Bartek Salamon. Stąd przedłużenie z nim kontraktu. Nowy będzie obowiązywał przez dwa lata z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy - mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań. - Bartek to człowiek stąd, z Kolejorzem w sercu. W grudniu po kilku miesiącach przerwy wrócił do gry, pod nieobecność Mikaela Ishaka pełnił funkcję kapitana i w szatni jest jedną z najważniejszych postaci. Wokół niego, a także kilku innych piłkarzy chcemy budować drużynę na następny sezon. Bartek był i jest jednym z liderów naszej defensywy - dodaje.
33-latek podczas gry w Lechu wrócił do reprezentacji Polski, brał udział m.in. w marcu w spotkaniu barażowym z Walią, kiedy Biało-Czerwoni wywalczyli awans na czerwcowe mistrzostwa Europy.
- Na pewno jestem bardzo szczęśliwy. Dla mnie to jest wyjątkowy moment, biorąc pod uwagę te ostatnie trzy lata, jak to wszystko przebiegało. Teraz, kiedy wróciłem na te ostatnie pół roku, to moim zadaniem było, żeby udowodnić, że jestem dobrym piłkarzem i mogę jeszcze wiele dać drużynie. Moim celem było zostać tutaj na kolejne lata i pomóc klubowi. Teraz tym bardziej, bo wiemy, w jakim momencie się znaleźliśmy. Ten sezon nie zakończył się dla nas dobrze, więc ja osobiście mam jeszcze większą motywację, żeby od nowego sezonu pomóc drużynie w tym, żeby wrócić na właściwe tory - mówi Bartosz Salamon.
Ocenia również te 3,5 roku, które tutaj spędził i wybiega w przyszłość: - Było dużo wzlotów i kilka upadków. Kiedy wracałem to powtarzaliśmy sobie, że kluczowe jest wywalczenie mistrzostwa na stulecie. I tak się stało, ja też odebrałem nagrodę dla najlepszego obrońcy sezonu. Potem była świetna przygoda w Europie, a to też zawsze cel naszego klubu. Jasne, powinniśmy zdobyć więcej w tym czasie. Ale to daje teraz jeszcze większą motywację, bo widzisz jak wygląda świętowanie w Poznaniu. Chcemy to powtórzyć, częściej wygrywać. Na razie należy zapomnieć o tym sezonie, który za nami. Każda osoba, jeśli dała z siebie wszystko, to teraz musi dać jeszcze więcej. Od początku przygotowań musimy ruszyć z pełną wiarą w powodzenie.
Zapisz się do newslettera