2006-10-13 00:00

Rozmowa z Marcinem Wasilewskim

Obrońca Lecha Poznań rozgrzewał się poza boiskiem, ale nie wszedł na nie podczas wygranej Polski 2:1 nad Portugalią. - Był żal, że nie zagrałem, ale radość z pokonania takiej drużyny zrekompensowała mi to - mówi Wasilewski.
Reprezentacja Polski odniosła w środę największy sukces od 25 lat. W meczu o punkty eliminacji do Euro 2008 pokonała czwarty zespół świata i wicemistrzów Europy Portugalię. W kadrze Leo Beenhakkera jest obrońca Lecha Poznań Marcin Wasilewski, który, choć nie zagrał z Portugalią i cztery dni wcześniej z Kazachstanem, wrócił do Poznania szczęśliwy i jest gotowy na dzisiejszy mecz z ŁKS Łódź.

Piotr Leśniowski: Uczestniczył Pan w jednym z największych wydarzeń w polskiej piłce ostatniego ćwierćwiecza. Jakie to uczucie?

Marcin Wasilewski: No, wrażenie jest duże. Bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za te wpadki z Finlandią i Serbią. Zadanie było ciężkie, bo najpierw była trudna i męcząca wyprawa do Kazachstanu, a po niej mecz z Portugalią. Udało nam się wygrać oba mecze. Udowodniliśmy tym samym, że ci, którzy nas skreślali po pierwszych meczach, byli w błędzie i że tę reprezentację stać naprawdę na wiele. O czym świadczy mecz w Chorzowie.

W drugiej połowie intensywnie się Pan rozgrzewał...

- Tak, było takie polecenie. Nie wiem, czy Paweł Golański zgłosił jakiś uraz, czy były jakieś inne założenia. Trenerzy kazali mi się szykować do gry.

Na boisko jednak Pan nie wszedł, choć trener Beenhakker mógł jeszcze dokonać jednej zmiany.

- Wszystko w zespole funkcjonowało dobrze, a nawet bardzo dobrze i w takich sytuacjach nie należy robić zmian na siłę. Było mi trochę żal, bo fajnie byłoby zagrać w takim meczu. Ale radość z pokonania takiej drużyny, jak Portugalia, zrekompensowała mi to, że nie zagrałem. Zresztą cieszyliśmy się wszyscy razem, bez względu na to, czy ktoś grał mniej, czy nie grał w ogóle. Zresztą tego czasu na świętowanie nie było za wiele, bo prawie zaraz po meczu rozjechaliśmy się. W weekend są już mecze ligowe.

Jest Pan gotów do gry z ŁKS Łódź?

- Do Poznania wróciłem o czwartej nad ranem. Nawet nie zdążyłem się dobrze wyspać, bo chciałem się nacieszyć rodziną. Przecież w czwartek po południu wyjeżdżamy na zgrupowanie przed meczem z ŁKS i znów nie będzie mnie w domu. A do meczu jestem gotowy. Mam drobny problem ze stopą, jest na niej krwiak, ale nie powinno mi to przeszkodzić w piątkowym występie.

Z ŁKS zagracie na swoim stadionie, na którym wygraliście tylko raz w tym sezonie.

- Po trzech dobrych meczach z Pogonią, Bełchatowem i Łęczną jestem dobrej myśli. Musimy teraz zrobić wszystko, by zagrać tak jak na wyjazdach. Bo te wygrane są dowodem na to, że potrafimy grać dobrze i skutecznie. Z Bełchatowem nie wygraliśmy, bo zbyt bojaźliwie podeszliśmy do pierwszej połowy. Potrzebujemy grać z determinacją cały mecz i wtedy będzie dobrze. Trzeba pamiętać, że ŁKS to nie jest zły zespół. Nie możemy się otworzyć i ruszyć na nich, bo kilka razy pokazali już w tym sezonie, że są groźni i potrafią dobrze kontratakować. Na pewno ich nie zlekceważymy.

Macie jakiś problem z grą przed pełnymi trybunami przy Bułgarskiej?

- Nie, myślę, że to raczej brak szczęścia. Trybuny nam pomagają, a nie deprymują. Gdyby końcówki meczów z Cracovią i Wisłą Kraków potoczyły się inaczej, dziś pewnie bylibyśmy liderami. Teraz czas powtórzyć dobre występy z meczów wyjazdowych i wygrać u siebie. Chcemy tego bardzo, by dopieścić kibiców, którzy tak licznie przychodzą na nasze mecze.

Następne mecze

Piątek 29.11 godz.20:30
Piast Gliwice
vs |
Lech Poznań
Piątek 06.12 godz.20:30
Górnik Zabrze
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory