W ten weekend kolejne ligowe mecze czekają trzy juniorskie ekipy wronieckiej części Akademii Lecha Poznań oraz zespół rezerw. Druga drużyna Kolejorza uda się do stolicy Małopolski, by w sobotę zmierzyć się na szczeblu krajowym z Garbarnią Kraków.
Najmłodsi lechici wybiorą się w ten weekend do Trójmiasta. Obaj rywale sobotniego starcia nie zaliczają z pewnością ubiegłotygodniowych inauguracji do udanych. Zarówno Lech, jak i arkowcy uznali w nich bowiem wyższość swoich przeciwników. Podopieczni trenerów Marcina Kardeli i Jędrzeja Łągiewki na własnym terenie ulegli Lechii Gdańsk 1:3, a jedynego gola dla nich strzelił z rzutu karnego debiutujący na tym szczeblu rozgrywkowym Bartosz Tomaszewski. Arka z kolei walczyła o punkty w meczu wyjazdowym z Wartą Poznań, jednak musiała uznać jej wyższość w stosunku 2:4. W najbliższy weekend więc przynajmniej jedna z obu wymienionych ekip otworzy swój dorobek punktowy, a my trzymamy kciuki, żeby byli to właśnie niebiesko-biali.
W znacznie lepszych humorach do swojego drugiego pojedynku w ramach grupy B Centralnej Ligi Juniorów przystąpią zawodnicy dowodzeni przez szkoleniowca Bartosza Bochińskiego. Po wyrównanym boju z AP Reissa Poznań i zwycięstwie 4:2 zostali oni pierwszym liderem tego sezonu w swojej stawce. W pozostałych trzech spotkaniach odnotowaliśmy bowiem trzy remisy. Teraz przed juniorami młodszymi konfrontacja z Lechią Gdańsk, która z kolei jest drużyną, która po zeszłym tygodniu ma chyba najwięcej powodów do złości. Gdańszczanie prowadzili u siebie z Arką Gdynia 2:0 do późnych fragmentów swojego meczu, ale dwa strzały w końcówce ich rywali pozbawiły ich wygranej, a spowodowały za to duży niedosyt.
Środa była bardzo udanym dniem w jeszcze krótkiej historii występów rezerw Lecha Poznań na poziomie krajowym. W ramach 5. kolejki drugiej ligi pokonały one we Wronkach Legionovię Legionowo 2:1 po dwóch trafieniach Timura Zhamaletdinova i tym samym zajmują jedenastą pozycję w tabeli. Przed nimi mecz z wyżej notowaną Garbarnią, która jeszcze w ubiegłym sezonie występowała na zapleczu ekstraklasy. Jak dotąd krakowianie prezentowali się przed własną widownią ze zmiennym szczęściem, zaliczając zwycięstwo, remis oraz porażkę. Na samym początku rozgrywek ich najlepszym strzelcem jest pomocnik Kamil Słoma, który pokonywał bramkarzy przeciwników dwukrotnie. W swoim ostatnim spotkaniu ekipa z Małopolski zremisowała bezbramkowo u siebie z innym spadkowiczem z pierwszej ligi, Pogonią Siedlce.
Kompletem punktów po dwóch meczach w Centralnej Lidze Juniorów mogą pochwalić się lechici dowodzeni przez trenera Huberta Wędzonkę. Najpierw w przekonującym stylu pokonali oni w Zabrze Gwarka 6:2, a w miniony weekend po zaciętym starciu inną drużynę z tego miasta, Górnika 3:2. Jak dotąd niezłą skutecznością wykazują się obaj napastnicy niebiesko-białych, Adrian Ratajczyk oraz Damian Kołtański, którzy strzelili kolejno trzy oraz dwa gole. Naprzeciwko Lecha stanie Wisła, która na inaugurację przegrała u siebie ze Śląskiem 1:3, a po tygodniu pokonała Gwarka 2:0. Dwie bramki zdobył w tych pojedynkach Aleks Leśniak, który wykorzystywał rzuty karne podyktowane dla jego zespołu.
Zapisz się do newslettera