Aż pięć ligowych meczów czeka w najbliższych dniach juniorskie ekipy wronieckiej części Akademii Lecha Poznań oraz drugi zespół Kolejorza. Najbardziej intensywny okres przed drużyną juniorów młodszych, która rozegra w najbliższych czterech dniach dwa spotkania w Centralnej Lidze Juniorów U-17.
Awansem zostanie rozegrane starcie między zawodnikami trenera Huberta Wędzonki oraz Lechią Gdańsk. Wszystko z powodu aż czterech powołań graczy Lecha do reprezentacji Polski do lat 16, która w pierwotnym terminie rywalizacji obu tych klubów będzie odbywać zgrupowanie. W związku z tym pojedynek stanowiący bezsprzecznie hit 4. kolejki grupy B będzie miał miejsce już w nadchodzący czwartek. Ogromne emocje towarzyszyły w pierwszym ze spotkań obu ekip jesienią w Popowie. Lechici pokonali wtedy przyjezdnych po meczu pełnym pięknych bramek, dramaturgii oraz zwrotów akcji 5:3. O losach starcia przesądził wtedy rezerwowy napastnik Adrian Ratajczyk, który popisał się tego dnia hat-trickiem.
Po obiecującym w swoim wykonaniu występie na inaugurację wiosennych zmagań w grupie B Centralnej Ligi Juniorów U-15 przeciwko FASE w Szczecinie (2:2) przed młodymi lechitami kolejny rywal. Będzie nim Akademia Piłkarska Reissa, która zapewniła sobie udział w najwyższej klasie rozgrywkowej po zeszłorocznych barażach. Trudno powiedzieć, żeby mogła ona zaliczyć dwie pierwsze kolejki w nowej dla siebie lidze do udanych. Straciła w nich jedenaście bramek, zdobyła tylko dwie, a na swoim koncie zapisała zero punktów. W swoim drugim tegorocznym meczu niebiesko-białych interesuje z pewnością tylko komplet "oczek". Tym bardziej, że już w przyszły weekend czeka ich prestiżowe spotkanie z Pogonią Szczecin, do którego będą chcieli przystąpić w dobrych nastrojach.
Na dobrze znaną sobie zwycięską drogę w najbliższą sobotę w samo południe spróbują wrócić gracze prowadzeni przez trenera Dariusza Żurawia. Po pechowej przegranej poniesionej w miniony weekend z Mieszkiem w Gnieźnie przyszedł czas na kolejny pojedynek z wymagającym przeciwnikiem. KP Starogard Gdański, bo o tym klubie mowa, wygrał jesienią z Kolejorzem na własnym terenie 2:0, ale w delegacjach nie spisuje się tak dobrze, jak u siebie. W dziewięciu tego typu starciach zdobył bowiem dziewięć punktów, co czyni go najsłabszą w tym względzie ekipą z górnej połowy stawki. W ubiegłej kolejce KP uznał wyższość lidera z Kalisza, ulegając mu w Starogardzie Gdańskim 1:3, a wiosną jeszcze nie sięgnął w lidze po punkty.
W mieszanych nastrojach do hitu 20. serii spotkań Centralnej Ligi Juniorów podejdą zawodnicy Lecha oraz Legii. Obie drużyny legitymują się tej wiosny bilansem jednego zwycięstwa oraz jednej porażki, co ciekawe poniesionej z tym samym rywalem, Pogonią Szczecin. Obecnie wyżej w ligowej tabeli są gospodarze sobotniego starcia, którzy zajmują piątą pozycję, niebiesko-biali z kolei zajmują w niej z kolei siódmą pozycję. W nadchodzącym meczu lechici spróbują wziąć na stołecznej ekipie rewanż za jesienną rywalizację, z której zwycięsko wyszli legioniści, wygrywając we Wronkach 2:0.
Po spotkaniu z lechistami niebiesko-biali będą mieli jedynie dwa pełne dni na regenerację przed swoim kolejnym ligowym pojedynkiem. W niedzielę w samo południe bowiem zmierzą się oni z beniaminkiem swojej stawki, Gryfem Słupsk. Dotychczas ta ekipa zaliczyła trudne wejście na najwyższy krajowy szczebel. Wiosna zaliczyła na razie dwie porażki, kolejno 0:5 w Szczecinie z Pogonią oraz u siebie z Arką Gdynia 0:2. Lechici z kolei zwyciężyli na inaugurację z pierwszą z wymienionych drużyn 1:0 po bezcennym golu występującego na pozycji wahadłowego Filipa Borowskiego. W najbliższym czasie mają oni jeszcze w perspektywie zaległe starcie 1. kolejki, w ramach którego podejmą w środę, 27 marca w samo południe innego debiutanta rozgrywek, AP Reissa Poznań.
Zapisz się do newslettera