Rezerwy Lecha Poznań zremisowały na inaugurację Betclic 3. Ligi z Pogonią Nowe Skalmierzyce 2:2. Gole dla Niebiesko-Białych strzelali Maciej Wichtowski oraz Kornel Lisman.
Drugi zespół Kolejorza rozpoczął zmagania w 3. Lidze od wyjazdu do Nowych Skalmierzyc. I w to spotkanie lepiej weszli goście, którzy już od początku narzucili swój styl gry. Na prowadzenie jako pierwsza wyszła jednak Pogoń. Piłka po udanej interwencji Mateusza Mędrali odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do siatki. Lechici dłużej utrzymywali się przy piłce i mieli inicjatywę. Przewaga rezerw Lecha została nagrodzona golem w 33. minucie. Faulowany w polu karnym był Tymoteusz Gmur, a jedenastkę na gola zamienił Maciej Wichtowski. I to właśnie remisem zakończyła się pierwsza odsłona tego meczu.
Po zmianie stron mocno ruszyli Niebiesko-Biali i szybko zdobyli drugą bramkę. Piłkę posłaną z bocznego sektora z ok. 12 metrów uderzył Kornel Lisman nie dając tym samym szans bramkarzowi rywali. Lechici cieszyli się z korzystnego rezultatu niezwykle krótko, ponieważ po 60 sekundach tablica świetlna ponownie wskazywała remis. Drużyna trenera Grzegorza Wojtkowiaka była zdecydowanie bliższa wywiezienia z Nowych Skalmierzyc trzech punktów niż ich sobotni przeciwnicy. Po rzucie rożnym jeden z zawodników Kolejorza trafił w poprzeczkę, natomiast w doliczonym czasie gry Igorowi Stankiewiczowi zabrakło niewiele, aby dopaść do piłki odbitej przez golkipera gości. Niebiesko-Biali nie mają zbyt dużo czasu na rozpamiętywanie tej potyczki, ponieważ muszą przygotowywać się do rywalizacji w Pucharze Polski. Rezerwy Lecha Poznań w rundzie wstępnej we wtorek zagrają na wyjeździe z Pogonią Siedlce.
- Przyjechaliśmy na trudny teren i to czego się spodziewaliśmy przed meczem spełniło nasze oczekiwania w stu procentach. Wiedzieliśmy, że będziemy się utrzymywać dłużej przy piłce i to od naszej inicjatywy będzie zależało jak to spotkanie przebiegnie. Mieliśmy przestrzenie, które wykorzystywaliśmy przez praktycznie cały czas, brakowało jednak ostatniego podania czy decyzyjności o strzale. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to bezpośrednia rywalizacja, bo przeciwnik dysponował rosłymi i szybkimi napastnikami. Piłki były posyłane na tę dwójkę zawodników i ten aspekt zdecydowanie musimy poprawić. Była to jednak fajna lekcja pokazująca w jaki sposób wyglądamy na tle trzecioligowego zespołu. Koncentrujemy się na tym, żeby rozwijać zawodników w każdym kolejnym meczu ligowym – mówi po tym meczu trener Grzegorz Wojtkowiak.
Bramki: Palat (9., 50.) – Wichtowski (33.), Lisman (49.)
Lech II Poznań (skład wyjściowy): Mateusz Mędrala – Filip Borowski, Jakub Falkiewicz, Maciej Wichtowski, Maciej Orłowski – Jan Niedzielski (79. Patryk Prajsnar), Tymoteusz Gmur, Aleksander Nadolski - Kornel Lisman (60. Igor Stankiewicz), Norbert Pacławski (79. Maksym Czekała), Filip Wilak (73. Jakub Kendzia)
Zapisz się do newslettera