W meczu 9. kolejki grupy II trzeciej ligi druga drużyna Lecha Poznań wygrała w sobotę we Wronkach z rezerwami Pogoni Szczecin 2:0. Bramki dla zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Żurawia zdobywali Bartosz Bartkowiak oraz Thomas Rogne. To piąte zwycięstwo lechitów w tym sezonie ligowym.
Już w 3. minucie niebiesko-biali pokazali swoją wyższość nad graczami ostatniej ekipy stawki. Rzut wolny sprzed linii pola karnego wykonywał Dariusza Dudka do spółki z rozgrywającym Bartoszem Bartkowiakiem. Pierwszy z nich przeskoczył nad piłką, a pomocnik zaskoczył bramkarza rywali mocnym uderzeniem w kierunku dalszego słupka.
Przyjezdni starali się zaatakować lechitów na ich połowie, ale ci potrafili sobie poradzić z ich pressingiem bez większych problemów. Sami przy tym pozostawali znacznie konkretniejsi w polu karnym przeciwnika, stwarzając sobie kolejne dogodne okazje. Taka też miała miejsce po kwadransie, kiedy po indywidualnej szarży sam przed golkiperem Pogoni stanął pomocnik Filip Marchwiński, ale z jego próbą uporał się gracz gości.
Swoją najlepszą szansę drużyna ze stolicy Zachodniopomorskiego wykreowała sobie nieco ponad po pół godzinie gry. Jej napastnik znalazł się bez opieki na piątym metrze od bramki Jasmina Buricia. Jego strzał wylądował jednak prosto między złączonymi nogami Bośniaka. Po chwili swoje prowadzenie podwoili już zawodnicy szkoleniowca Żurawia. Rzut rożny wykonał Bartkowiak, futbolówkę zgrał Marchwiński, a najprzytomniej w polu bramkowym zachował się Thomas Rogne.
Po zmianie stron obraz gry nie ulegał zmianie. Już dwie minuty po wznowieniu Hubert Sobol uruchomił podaniem skrzydłowego Tomasz Kaczmarka. Uderzenie lechity odbiło się jednak od tylko od prawego słupka. Gospodarze przeważali, ale cały czas musieli zachować czujność w szeregach obronych. Jej zabrakło im nieco w 54. minucie, kiedy w sytuacji sam na sam wykazał się Burić i zapobiegł utracie bramki kontaktowej.
Inicjatywa cały czas była po stronie niebiesko-białych, ale w ich poczynaniach brakowało precyzji w momencie wykonania ostatniego podania. Pogoń nie poddawała się i regularnie starała się gościć na połowie Lecha, ale oprócz wyżej wspomnianej sytuacji długo nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Buricia. Znacznie częściej w posiadaniu piłki znajdowali się piłkarze rezerw, którzy kontrolowali boiskowe wydarzenia.
Ich zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej okazałe. Swojego gola strzelić mógł Kaczmarek, ale po świetnym zagraniu rezerwowego pomocnika Kacpra Friski pomylił się nieznacznie. Swoją szansę miał jeszcze zresztą sam Friska, którego silny strzał poza linię końcową zdołał wybić golkiper przeciwników. Nie zmieniło to jednak faktu, że po kiepskim meczu w Koszalinie z Gwardią drugi zespół Kolejorza wrócił na zwycięska ścieżkę. Najbliższa okazja na kolejne powiększenie dorobku punktowego czeka ich w najbliższą sobotę, kiedy to udadzą się na starcie z Chemikiem do Bydgoszczy.
Bramki: Bartkowiak (3.), Rogne (36.)
Lech II Poznań: Jasmin Burić – Jakub Pawlicki, Thomas Rogne, Dariusz Dudka, Oskar Nowak – Łukasz Norkowski, Eryk Kryg (82. Marcin Maćkowiak), Bartosz Bartkowiak (62. Kacper Friska) – Tomasz Kaczmarek, Hubert Sobol (70. Krzysztof Kołodziej), Filip Marchwiński (76. Arkadiusz Kaczmarek)
Zapisz się do newslettera