Od dwóch dni z Lechem trenuje Sisi. Nowy piłkarz zespołu mistrza Polski otrzymał pozytywną rekomendację od sztabu szkoleniowego, który stał za sprowadzeniem zawodnika. - Nie widzę w tym nic złego - tłumaczy trener Kolejorza Jan Urban.
Od dwóch dni z Lechem trenuje Sisi. Nowy piłkarz zespołu mistrza Polski otrzymał pozytywną rekomendację od sztabu szkoleniowego, który stał za sprowadzeniem zawodnika. - Nie widzę w tym nic złego - tłumaczy trener Kolejorza Jan Urban.
On współpracował z Sisim w czasie kilkumiesięcznej pracy w Osasunie Pampelunie. Przez ostatnie pół roku grał w drugiej lidze koreańskiej. Podczas gry w drugoligowym klubie Suwon skontaktował się z Janem Urbanem i zaproponował współpracę. - Jeśli obie strony chcą współpracować, to dlaczego nie. Wiem, że biorę odpowiedzialność na siebie za ten transfer. Sisi ma półroczny kontakt i niech pokaże co potrafi - odkreśla trener mistrza Polski. - Rozumiem te wątpliwości, że grał w drugiej lidze koreańskiej, ale on chciał spróbować czegoś nowego i zagrać poza Hiszpanią. Wiem, że mógłby tam zostać i nadal grać w Hiszpanii. W Korei są pieniądze, ale nie ma zainteresowania i atmosfery, a ona jest dla zawodników niesamowicie ważna - przyznaje szkoleniowiec mistrza Polski.
Urban zna wszystkie mocne strony nowego piłkarza Lecha. 29-letni Hiszpan bardzo dobrze czuje się w grze kombinacyjnej, a jego atutem jest wszechstronność. W przeszłości grał nie tylko na pozycji prawego i lewego skrzydłowego, ale także w środku pola i na obu bokach obrony. - To piłkarz bardzo dobry technicznie. Fizycznie jest niski, ale jego atutem jest wytrzymałość. To uniwersalny piłkarzy, który wyróżnia się dobrą wizją gry - podkreśla asystent Jana Urbana Kibu Vicuna.
W swojej piłkarskiej karierze nie strzelał wielu bramek, ale jak podkreśla drugi trener Lecha ma inne atuty. - Nie każdy zawodnik musi strzelać bramki. Każdy piłkarz ma na boisku swoje zadania, a ten wiele ich realizuje. Będzie naszym wzmocnieniem - zaznacza Kibu Vicuna, który ceni umiejętność czytania gry, wykonywania stałych fragmentów gry oraz swobodę w grze jeden na jeden.
Zapisz się do newslettera