Na dwie grupy byli podzieleni piłkarze podczas porannego treningu. Dziewiątego dnia zgrupowania część lechitów pracowała nad siłą, a pozostali przeszli zajęcia regeneracyjne.
Na dwie grupy byli podzieleni piłkarze podczas porannego treningu. Dziewiątego dnia zgrupowania część lechitów pracowała nad siłą, a pozostali przeszli zajęcia regeneracyjne.
Dla zawodników mistrza Polski, którzy w poniedziałek wystąpili w spotkaniu z czeską Slavią Praga sztab szkoleniowy miał kilkudziesięciominutowy trening. Polegał on głównie na regeneracji. Poza bieganiem lechici rozciągali się na środku boiska. Wśród zawodników, którzy brali udział w tych ćwiczeniach znalazło się dziewięciu piłkarzy: Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Dawid Kownacki, Abdul Aziz Tetteh, Jasmin Burić, Szymon Pawłowski, Gergo Lovrencsics i Karol Linetty.
Trzech piłkarzy pracowało indywidualnie z trenerem od przygotowania fizycznego Andrzejem Kasprzakiem. To narzekający na stłuczenie stawu skokowego Darko Jevtić, a także młodzi Kamil Jóźwiak i Robert Gumny. Pozostali zawodnicy pod okiem trenera Cesara Sanjuana-Szklarza brali udział w treningu siłowym. Oczywiście w zajęciach nie brakowało piłki, ale główny nacisk zajęć był położony na wzmocnienie organizmów. Piłkarze wykonywali brzuszki, podskoki, a także podnosili ciężary.
W porannym treningu nie wzięli udział kontuzjowani Nicki Bille, Vladimir Volkov, Łukasz Trałka i Sisi. Wszyscy pracowali z fizjoterapeutami. Na boisku wybiegł tylko jeden kontuzjowany zawodnik - Darko Jevtić. Szwajcar biegał wokół boiska, a potem pracował wspólnie z młodymi piłkarzami u boku trenera Kasprzaka.
Zapisz się do newslettera