Tymoteusz Puchacz, który rozpoczął przygotowania z pierwszym zespołem wybrał numer, z jakim zagra w Kolejorzu. 17-letni obrońca będzie występował z liczbą 27.
Puchacz to nie jedyny piłkarz, który nie miał wybranego numeru. Wcześniej swoje liczby na koszulce wybrali Volodymyr Kostevych i Mihai Radut. Ukrainiec zagra z 22, a Rumun z 18. Puchacz zagra z "27". Ostatnio z tym numerem w barwach poznańskiego klubu grał Krzysztof Kotorowski, który w czerwcu zakończył piłkarską karierę.
Numeru nie musiał natomiast wybierać Paweł Tomczyk, który wspólnie z Tymoteuszem Puchaczem trenuje z pierwszą drużyną. Napastnik jeszcze w grudniu został zgłoszony do rozgrywek Lotto Ekstraklasy i zadebiutował w spotkaniu z Cracovią. Tomczyk w rozgrywkach ligowych będzie występował z numerem 25.
Wkrótce do ekstraklasy zgłoszony zostanie także Puchacz oraz nowi zawodnicy, którzy trafili zimą do Lecha.
Zapisz się do newslettera