Dwa i pół miesiąca trwała przerwa Lecha Poznań między meczami o stawkę. Znalezienie dłuższej pauzy wymaga cofnięcia się o dekadę - do sezonu 2012/13. Wtedy Kolejorz odpoczywał o jeden dzień dłużej, ale też nie miał takiego bagażu w nogach w porównaniu do tego, co teraz było jesienią.
Nie ma bowiem wątpliwości, że obecne rozgrywki są wyjątkowe. Mistrzowie Polski rozegrali bowiem aż 32 spotkania w pierwszej rundzie - 16 w PKO BP Ekstraklasie, 14 w europejskich pucharach, a także po 1 w Pucharze Polski i Superpucharze. Sęk w tym, że przerwa była mocno podzielona, bo na przełomie listopada i grudnia odbywały się mistrzostwa świata w Katarze i tak nietypowy termin sprawił, że sztaby szkoleniowe miały sporo do myślenia, jeśli chodzi o zaplanowanie przygotowań. I przede wszystkim także regeneracji i odpoczynku, a ta po tak solidnej dawce była lechitom bardzo potrzebna.
Dlatego zaraz po ostatnim występie o punkty w 2022 roku - 12 listopada na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (2:1) - zawodnicy zostali wysłani na miesięczne urlopy. Po powrocie potrenowali przez dziesięć dni, które sprawiły, że mieli podstawę pod kolejne przygotowania, które już pełną parą ruszyły po przerwie świąteczno-noworocznej. I w piątkowy wieczór dokładnie po 76 dniach Kolejorz wraca do rywalizacji o stawkę - na początek walka ze Stalą w Mielcu w 18. kolejce PKO BP Ekstraklasy.
Kiedy ostatni raz kibice tak długo musieli czekać na kolejną rywalizację? Ostatnie sezony to właściwie jeden schemat, czyli zakończenie jesieni w połowie grudnia, a powrót na boiska na przełomie stycznia i lutego, więc maksymalnie było to półtora miesiąca. Kilka sezonów ESA 37 sprawiało, że kalendarz robił się ciasny i należało wykorzystywać każdy wolny termin. Teraz mamy ESA 34 i także jest gęsto w terminarzu, ale mundial wymusił tak długą przerwę. Poprzednio taka była równo dekadę temu - w sezonie 2012/2013.
Okazuje się, że lechici wtedy wrócili po 77 dniach, czyli o dobę później niż teraz. Dlaczego? W rozgrywkach brało udział wówczas zaledwie 16 drużyn, ale bez rundy finałowej, więc do rozegrania było tylko 30 kolejek. Dlatego zespół prowadzony przez Mariusza Rumaka po 22 bojach jesiennych miał wolne od 9 grudnia aż do 24 lutego.
Zapisz się do newslettera