Zanim lechici przystąpili do zajęć wszyscy zebrali się na środku boiska, gdzie trener Franciszek Smuda omówił wyniki ze sporttesterów. - Widze, że każdy daje z siebie maksimum i wszystko idzie w dobrym kierunku. - chwalił swoich zawodników szkoleniowiec Kolejorza.
Tym razem już w rozgrzewce zawodnicy podzieleni zostali na cztery grupy, w których wykonali serię ćwiczeń z piłkami. Potem w tym samych zespołach lechici pograli w dziadka". Zajęcia zakończyła gra wewnętrzna na cztery bramki. Wcześniej osobno, z trenerem Andrzejem Woźniakiem ćwiczyli bramkarze Kolejorza, Krzysztof Kotorowski i Robert Binkowski.
Zapisz się do newslettera