Drugi trener rezerw Lecha Poznań, Maciej Stachowiak od wtorku regularnie obserwował treningi pierwszej drużyny. - Chcę się czegoś nauczyć od sztabu szkoleniowego i podpatrzeć ich nowe metody treningowe - opowiada.
Stachowiak przebywa na treningach Kolejorza przede wszystkim ze względu na pojawienie się zawodników rezerw. W ubiegłym tygodniu z Lechem Poznań trenowali Paweł Tomczyk i Tymoteusz Puchacz, natomiast w obecnym, poza wspomnianym Tomczykiem, testowani są także Jakub Moder oraz Dawid Kurminowski. Asystent trenera Ivana Djurdjevicia stara się jak najlepiej wykorzystać czas spędzony przy Bułgarskiej i podpatruje zajęcia prowadzone przez sztab szkoleniowy Kolejorza.
- Metody są dobre i skuteczne, o czym świadczą wyniki osiągane przez Lecha. Staramy się prowadzić zajęcia w podobny sposób, aby w przypadku przejścia zawodników z rezerw do pierwszej drużyny nie odczuli aż tak drastycznej zmiany - mówi Stachowiak. - Oczywiście nasze plany treningowe często warunkuje terminarz gier. Poza tym bardziej skupiamy się na indywidualizacji piłkarzy, ale jest też wiele elementów wspólnych podczas treningów - dodaje.
Podczas czwartkowego treningu Stachowiak kilka razy rozmawiał z trenerem Nenadem Bjelicą. Chorwacki szkoleniowiec tłumaczył mu niektóre elementy zajęć treningowych. - Bardzo fajnie nam się rozmawiało. Trener Bjelica pozwala uczestniczyć w swoich zajęciach, chętnie odpowiada na pytania. Wspólnie ze swoim sztabem są bardzo otwarci na pomoc dla młodych szkoleniowców i staram się wyciągnąć z jego doświadczeń jak najwięcej dla siebie - twierdzi Stachowiak.
Zapisz się do newslettera