Piłkarze po meczu Lech - Piast

Jakub Szmatuła (bramkarz Piasta Gliwice):

- W pierwszej połowie Lech miał trochę więcej sytuacji, do momentu straty bramki mecz był wyrównany. Potem nie wiem, zabrakło nam trochę sił. Zdobyliśmy bramkę, ale sędzia jej nie uznał i przegrywamy. Trzeba wyjść z tej ciężkiej sytuacji. Niektórzy nas mogą skreslać, ale myślę że w końcu będzie lepiej i weźmiemy się w garść. Dajemy na boisku ile możemy, trzeba pracować dalej, żeby w końcu wygrać. Dzisiaj też mieliśmy sytuacje, nie wiem czy strzelona przez nas bramka była prawidłowa, ale sędzia jej nie uznał. Nawet to nam nie wejdzie, szkoda jesteśmy zawiedzeni. To wygląda jakbyśmy zapomnieli jak się gra w piłkę, ale wicemistrzostwa przez przypadek nie zdobyliśmy. Wierzę, że przyjdzie taki mecz, że w końcu wygramy. Jesteśmy pełni optymizmu. Teraz przegraliśmy, musimy to wziąć na klatę.

Darko Jevtić (pomocnik Lecha Poznań):

- Ważne, że wróciliśmy do gry, bo start nie był udany. Ważne, że wygraliśmy i mam nadzieję, że po przerwie na kadrę będzie podobnie. Mecz był trudny, było ciepło, ale warunki były takie same dla obu drużyn. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy miejsca, które mieliśmy. Po przerwie było więcej sytuacji, zdobyliśmy bramkę, która dała nam spokój. Byliśmy na przedostatnim miejscu, tak być nie może. Chcemy z tego wyjść, żeby być wyżej w tabeli. Teraz mamy przerwę na kadrę, ale musimy pracować nad sobą, żeby utrzymać ten poziom i jeszcze lepiej grać, bo potrafimy. Dzisiaj wynik jest dobry i to jest teraz najważniejsze.

Jan Bednarek (obrońca Lecha Poznań):

- Wygrana z wicemistrzem, ale na tym się nie skupialiśmy. Chcieliśmy wygrać i na tym się skupialiśmy. My graliśmy konsekwentnie z przodu i z tyłu. Myślę, że konsekwencją wygraliśmy ten mecz. Przy nieuznanej bramce Piasta myślałem, że padł prawidłowy gol. Na pewno była ulga, że sędzia pokazał spalonego. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo i z tego się cieszymy.