Regeneracji poświecony był jedyny zaplanowany na sobotę trening piłkarzy Kolejorza. Była to ostatnia jednostka treningowa przeprowadzona przez sztab szkoleniowy w trakcie zgrupowania w Opalenicy.
- Zawodnicy, którzy zagrali 60-70 minut mieli krótką regenerację. Pozostali, czyli ci którzy weszli na boisko z ławki oraz ci, którzy obejrzeli mecz z trybun mieli trening. Ten był stricte piłkarski. Pojawiły się na nim ćwiczenia doskonalające podania oraz gry treningowe m.in. trzech na trzech - tłumaczy trener przygotowania fizycznego dr Martin Mayer.
Wśród piłkarzy, którzy wzięli udział w pomeczowej regeneracji byli m.in. Radosław Majewski, Mario Situm, Robert Gumny oraz Nicki Bille. Cała czwórka została zmieniona w drugiej połowie wygranego sparingu z Hapoelem Beer Szewa. Na boisku spędzili jednak ponad godzinę, a w przypadku "Gumy" nawet 79 minut.
Po obiedzie piłkarze Lecha wyjadą z Opalenicy i tym samym zakończą obóz w Opalenicy. Kolejny trening mają zaplanowany na niedzielne popołudnie. Początkowo sztab szkoleniowy chciał dać drużynie wolne, ale ostatecznie zdecydował się na przeprowadzenie zajęć, którymi rozpocznie bezpośrednie przygotowania do czwartkowego meczu z FK Pelister.
Zapisz się do newslettera