Michał Gurgul ma za sobą pierwszy zimowy obóz przygotowawczy z Lechem Poznań. Obrońca jako jedyny zawodnik zagrał w każdym sparingu Kolejorza w Belek, ponadto w rywalizacji z Szachtarem Donieck strzelił gola.
18-latek zadebiutował w pierwszym zespole Lecha Poznań w poprzednim sezonie w rywalizacji z Piastem Gliwice (1:1). W obecnych rozgrywkach uzbierał siedem meczów w rundzie jesiennej grając jako lewy obrońca. Wychowanek Kolejorza podczas zgrupowania w Belek otrzymał szansę w każdym sparingu Niebiesko-Białych.
- Na pewno to był intensywny czas, dużo pracowaliśmy nad taktyką, która z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej. Wiadomo, że jest jeszcze sporo aspektów do poprawy, nad którymi cały czas pracujemy. Fajnie, że udało mi się zagrać we wszystkich spotkaniach, udało się złapać trochę minut. Oceniam ten czas pozytywnie - mówi Michał Gurgul.
Obrońca w rywalizacjach z LASK Linz oraz Mariborem ustawiany był na lewej stronie defensywy, natomiast w starciu z Szachtarem Donieck z konieczności pojawił się na murawie na lewym skrzydle. Dla Gurgula była to zupełnie nowa sytuacja, lecz jak sam przyznaje takie doświadczenie z pewnością pomoże mu stać się bardziej ofensywnym zawodnikiem.
- Z początku było ciężko się przestawić. Pomogła dobra komunikacja w zespole oraz podpowiedzi kolegów, którzy mówili mi jak mam się poruszać. Na treningach jako lewy obrońca współpracuję ze skrzydłowym, więc jakieś zachowania znałem, ale to jest totalnie nowe doświadczenie. Na pewno, to spotkanie pomoże mi spojrzeć z innego kąta na aspekty czysto ofensywne. Myślę, że w tym elemencie mam najwięcej do poprawy - opowiada wychowanek Lecha Poznań.
Zapisz się do newslettera