Drużyna Jagiellonii Białystok tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze na wyjazdach. Podopieczni trenera Michała Probierza wygrali między innymi na stadionach Legii Warszawa, czy Śląska Wrocław. Teraz spróbują zdobyć także INEA Stadion.
Drużyna Jagiellonii Białystok tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze na wyjazdach. Podopieczni trenera Michała Probierza wygrali między innymi na stadionach Legii Warszawa, czy Śląska Wrocław. Teraz spróbują zdobyć także INEA Stadion.
Jagiellonia w pierwszych trzech meczach rundy wiosennej zdobyła sześć punktów. Warto zaznaczyć, że zdobyła je na wyjeździe grając przeciwko Legii Warszawa i Śląskowi Wrocław. Jednak w ostatniej kolejce białostoczanie niespodziewanie przegrali na własnym obiekcie z walczącą o utrzymanie Koroną Kielce. To niepowodzenie chcą sobie odbić przy Bułgarskiej.
- Jeśli chodzi o mecze w Warszawie i we Wrocławiu to na pewno nie byliśmy faworytem w tych spotkaniach - mówi przed meczem z Kolejorzem obrońca Jagiellonii, Filip Modelski. - Byliśmy jednak dobrze przygotowani i dlatego udało nam się osiągnąć takie wyniki. W ostatnim spotkaniu, było chyba trochę tak, że już przed jego rozpoczęciem wielu dopisało nam trzy punkty, a nam się nie udało go wygrać. Taka jest piłka, niczego nie można być nigdy pewnym. Teraz wybieramy się na mecz do Poznania. Mamy tam swoją robotę do zrobienia. Mamy swoje cele i jeśli uda nam się je zrealizować, to o wynik jestem spokojny.
Podobnego zdania jest również trener Jagi, Michał Probierz. - Teraz przed nami mecz na gorącym terenie. Na pewno po ostatnich wynikach Lecha na stadion przyjdzie dużo ludzi. My jednak też mamy swój plan na spotkanie i wiemy, jak chcemy je rozegrać - wyjaśnia 42-letni szkoleniowiec.
Zapisz się do newslettera