Pogoń Lębork będzie kolejnym przeciwnikiem rezerw Lecha Poznań w rozgrywkach trzeciej ligi grupy drugiej. – Jeśli zagramy na swoim poziomie to zdobędziemy trzy punkty. Nie możemy zlekceważyć rywala – podkreśla pomocnik rezerw, Maciej Spychała.
Kolejorz wyjazdowe spotkanie z Pogonią rozegra w najbliższą sobotę o godzinie 15:00. Najbliższy rywal Lecha Poznań znajduje się w strefie spadkowej trzeciej ligi. Drużyna z Lęborka w dotychczasowych jedenastu kolejkach zgromadziła na swoim koncie dziesięć punktów. Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia zdobyli o sześć oczek więcej.
– Pomimo tego, że Pogoń znajduje się w strefie spadkowej, z pewnością będzie bardzo groźnym rywalem. Do następnego spotkania podejdziemy w pełni skoncentrowani i będziemy chcieli zagrać na swoim poziomie – mówi Spychała. – Nasze założenia przed każdym meczem są bardzo zbliżone. Zawsze podchodzimy do spotkań pewni swoich możliwości – dodaje.
Poprzednie spotkanie ligowe zakończyło się bardzo pechowo dla Niebiesko-białych. Poznaniacy wygrywali z Górnikiem Konin 1:0, jednak stracili jednobramkowe prowadzenie w ostatniej akcji meczu. Co ciekawe, lechici w sezonie 2016/17 więcej punktów zgromadzili w pojedynkach, do których przystępowali w roli gościa. Na wyjazdach Kolejorz zdobył dwanaście z szesnastu punktów.
– Ostatnie niepowodzenie z pewnością zmotywuje nas do jeszcze lepszej gry. Nie ma to dla nas znaczenia na jakiej pozycji w tabeli znajduje się rywal. Liga jest przecież bardzo wyrównana – twierdzi pomocnik Lecha. – U siebie słabiej lepiej punktujemy, ale wynika to z tego, że wyjazdowe spotkania graliśmy z teoretycznie słabszymi rywalami. Na pewno nie jest tak, że poza naszym stadionem gra nam się łatwiej, chociaż faktycznie zdobycze punktowe mogą na to wskazywać – kończy Spychała.
Zapisz się do newslettera