Gol Mateusza Możdżenia. To zapamięta każdy z prawie 20 tysięcy osób, które w piątek były "na Kolejorzu". Radość, euforia, 7 tysięcy dzieci i gimnazjalistów, 3 punkty i miejsce na podium. Do tego dziewiąty raz byliśmy najlepsi w Polsce.
Gol Mateusza Możdżenia. To zapamięta każdy z prawie 20 tysięcy osób, które w piątek były "na Kolejorzu". Radość, euforia, 7 tysięcy dzieci i gimnazjalistów, 3 punkty i miejsce na podium. Do tego dziewiąty raz byliśmy najlepsi w Polsce.
Dwa razy więcej. Co najmniej!W czasie 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy polskie stadiony średnio odwiedzało 7.520 osób. Mało? Może i tak, ale nie w Poznaniu! Na INEA Stadionie zameldowało się 18.923 kibiców, co wynosiło 251 procent średniej ligowej. Dziewiąty raz w sezonie stolica Wielkopolski była najmocniejszym punktem w kraju. Dziesiąty raz? Zróbmy to podczas meczu rocznicowego już w sobotę.
"Gimbaza" dała radę :-)Trzecie piętro Trybuny Czapczyka wypełnili roześmiani gimnazjaliści. Łącznie z dziećmi było Was ponad 7 tysięcy. Przynieśliście ze sobą flagi, fany, sektorówki, kartoniady, pomalowaliście twarze i wsparliście niebiesko-białą lokomotywę swoimi gardłami. Czy pomogło? Nie mamy wątpliwości. Na mecz z Lechią i Jagiellonią wejdziecie za 50% ceny.
Mecz rocznicowy. Dziesiąty rekord sezonu?W sobotę zagramy 14. mecz przy Bułgarskiej w sezonie, który frekwencyjnie może być też dziesiątym najlepszym wynikiem kolejki w rozgrywkach i piątym z rzędu. Mało? Dotychczas tylko 7 meczów sezonu 2013/2014 zgromadziło ponad 20 tysięcy osób na trybunach, z czego cztery odbyły się na INEA Stadionie. Pokażmy, że w dniu meczu rocznicowego jesteśmy razem >>>
Mecze przy Bułgarskiej, kiedy było nas ponad 20 tysięcy:
Lech Poznań - Korona Kielce 2:0 (11 sierpnia) - 24 813
Lech Poznań - Legia Warszawa 1:1 (27 października) - 38 458
Lech Poznań - Ruch Chorzów 4:2 (9 listopada) - 24 336
Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:1 (16 lutego) - 20 347
Zapisz się do newslettera