- Z pokorą trzeba wyjść z tej porażki, bo to właśnie po takich meczach widzimy ile jeszcze pracy przed nami - mówi po spotkaniu z Polonią Środa Wielkopolska trener Ivan Djurdjević.
- Z pokorą trzeba wyjść z tej porażki, bo to właśnie po takich meczach widzimy ile jeszcze pracy przed nami - mówi po spotkaniu z Polonią Środa Wielkopolska trener Ivan Djurdjević.
Większość piłkarzy drugiego zespołu Kolejorza dopiero po raz pierwszy zagrała na INEA Stadionie, dlatego początek spotkania w wykonaniu lechitów był bardzo nerwowy. - Dla nas to był wyjątkowy mecz. Szczególnie dla zawodników, ponieważ niektórzy po raz pierwszy mogli zagrać na INEA Stadionie. Zmieniliśmy trochę system gry, bo chcieliśmy pokazać, że przy Bułgarskiej trzeba grać widowiskowo i strzelać dużo goli. Weszliśmy nerwowo w spotkanie, ale był on bardzo otwarty. Widać, że brakuje nam trochę doświadczenia w starciach o stawkę. Młodzież potrzebuje jeszcze trochę czasu i ogrania się w tak ważnych meczach - podkreśla szkoleniowiec drugiej drużyny Lecha.
Już w sobotę, 14 maja podopieczni Ivana Djurdjevicia zagrają kolejne ligowe starcie. Tym razem rywalem Niebiesko-Białych będzie Kujawianka Izbica Kujawska, która plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej. - Musimy się zrehabilitować nie tylko za przegrane spotkanie, ale za te remisy, które ostatnio notujemy. Widać, że zespół jest nieco przygnębiony po tej porażce, ale w takim klubie jak Lech mamy obowiązek dawać z siebie wszystko w każdym kolejnym starciu. Nie wiem, jak potoczą się inne mecze, ale my jeszcze mamy coś do ugrania. Stawka ostatnich kolejek jest bardzo duża - zauważa trener Djurdjević.
Zapisz się do newslettera