Podczas niedzielnego spotkania ze Śląskiem Wrocław drużyna trenera Nenada Bjelicy stanie przed szansą na odniesienie trzeciego zwycięstwa z rzędu. - To będzie dla nas bardzo ważny mecz, w którym interesuje nas tylko zdobycie kompletu punktów - komentuje skrzydłowy Lecha Poznań, Maciej Makuszewski.
Niebiesko-biali przed przerwą na zgrupowania reprezentacji narodowych pokonali Ruch Chorzów aż 5:0. Tydzień wcześniej wygrali z kolei z Wisłą Płock 2:0. Teraz Kolejorz stanie przed szansą na trzecie zwycięstwo z rzędu, co do tej pory zawodnikom trenera Nenada Bjelicy jeszcze się nie udało. - To będzie bardzo istotny mecz, w którym będziemy chcieli odskoczyć od drugiej ósemki. Zwycięstwo da nam trochę oddechu przed kolejnymi spotkaniami - mówi "Maki". - Do końca roku mamy ciekawy, ale też trudny terminarz. Optymistycznie patrzę jednak na ostatnie pięć meczów ligowych - dodaje.
Śląsk Wrocław traci zaledwie jeden punkt do Lecha Poznań. Drużyna prowadzona przez trenera Mariusza Rumaka świetnie spisuje się w ostatnich tygodniach i regularnie pnie się w górę tabeli. - Śląsk to naprawdę solidna marka w polskiej lidze. Posiadają w ataku kilku chłopaków, którzy potrafią zrobić różnicę. Alvarinho, Biliński i Madej są bardzo dynamiczni, a w defensywie dysponują np. solidnym Celebanem. W każdym spotkaniu grają z pomysłem, więc z pewnością to nie będzie łatwy przeciwnik - ocenia Makuszewski.
Niezłą skutecznością wykazują się jednak dwaj napastnicy Lecha Poznań, Marcin Robak i Dawid Kownacki. W ostatnich dwóch meczach obaj zdobyli po dwie bramki. - Nasi napastnicy są w niezłej dyspozycji. Marcin jest najlepszym strzelcem w lidze, a forma Dawida ostatnio zwyżkuje. "Kownaś" ciężko pracował przez dłuższy czas na te bramki, dlatego teraz trzeba dać mu odrobinę spokoju i cieszyć się z jego dyspozycji. Oby strzelał jak najdłużej - kończy skrzydłowy Kolejorza.
Zapisz się do newslettera