Honorową bramkę dla Lecha w przegranym 1:3 sparingu z Lokomotiwem Moskwa strzelił Mateusz Możdżeń. Pomocnik Kolejorza idealnie przymierzył z rzutu wolnego. Strzelał z podobnego miejsca jak dwa miesiące temu w meczu ligowym z Zagłębiem, gdy pokonał Michała Gliwę.
- Bramka strzelona w starciu z silnym rywalem zawsze bardzo cieszy. Na pewno zasługiwaliśmy na tego gola, bo stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Ja mam chyba szczęście do uznanych rosyjskich drużyn. Kiedyś strzeliłem też gola w sparingowym meczu z Rubinem - przypomina Mateusz Możdżeń.
Gol Możdżenia w meczu z Zagłębiem to było spore wydarzenie, bowiem na bramkę w lidze bezpośrednio z rzutu wolnego kibice Kolejorza czekali ponad 3 lata. Kolejne trafienie Możdżenia, tym razem w sparingu, zwiastuje, że być może teraz ten okres oczekiwania będzie zdecydowanie krótszy. - Cały czas zostaję po treningach i doskonalę ten element. Sprawia mi to ogromną radość. Ominięcie muru i pokonanie bramkarza to dla mnie wielka frajda. Gdy tylko będę miał takie okazje w lidze, to będę próbował - zapewnia pomocnik Kolejorza.
Być może pierwsza taka szansa pojawi się 16 lutego. Tego dnia Lech Poznań rozpocznie ligowe zmagania od meczu ze Śląskiem Wrocław. Trwa sprzedaż karnetów Wiosna 14 w cenie już od 110zł. 3 lutego rozpocznie się sprzedaż wejściówek na pojedyncze mecze rozgrywane na INEA Stadionie.
Zapisz się do newslettera