Po czwartkowym treningu na start przygotowań do zbliżających się rozgrywek napastnik Lecha Poznań, Mikael Ishak spotkał się z przedstawicielami mediów. Kapitan Kolejorza podzielił się swoimi wrażeniami z pierwszego dnia pod wodzą nowego trenera Niebiesko-Białych, Nielsa Frederiksena, a także odniósł się do tego, co czeka jego drużynę w najbliższych tygodniach.
Wraz z całym swoim zespołem Szwed stawił się przy Bułgarskiej z samego rana, by po testach krwi wziął udział w pierwszych zajęciach przed nowym sezonem. Lechitów czekała praca wykonana najpierw na siłowni, a następnie już na boisku treningowym. Wszystko odbyło się pod czujnym okiem szkoleniowca Frederiksena, który w czwartek odbył swoje pierwsze spotkanie z zawodnikami Kolejorza.
Niedługo po zakończeniu zajęć kapitan Niebiesko-Białych odpowiedział na pytania dziennikarzy, których oczywiście najbardziej interesowało wejście do szatni Kolejorza duńskiego trenera. - Jest nieco za wcześnie, by powiedzieć coś więcej o nowym trenerze, bo dopiero się z nim poznajemy, ale na pewno robi wrażenie bezpośredniego i bardzo dobrze nastawionego. Ten pierwszy dzień upłynął więc w pozytywnej atmosferze. Cieszymy się, że jest z nami i liczymy na to, że pod jego wodzą będziemy się rozwijać - nie ukrywał najlepszy zagraniczny strzelec w historii klubu.
- Koniec zeszłych rozgrywek był dla nas wszystkich ciężki, więc ten okres urlopowy pozwolił złapać trochę oddechu i się zresetować. Wiemy, że za nami zły sezon, ale jesteśmy już z powrotem ze świeżymi głowami i gotowi do ciężkiej pracy. Na tym się skupiamy, to do nas należy, by jak najlepiej przygotować się do kolejnych miesięcy - podsumował kapitan Lecha Poznań, który niedługo rozpocznie swój piąty sezon w koszulce z kolejowym herbem.
Zapisz się do newslettera