W pierwszym meczu w Baku podopieczni Franciszka Smudy wygrali 1:0 i z przebiegu całego meczu zdecydowanie byli lepszą drużyną. W czwartek na Bułgarskiej będą musieli potwierdzić swoją wyższość nad z zespołem z Azerbejdżanu. - Wiemy na pewno, że nie będzie to mimo wszystko łatwy mecz - zapowiada trener Kolejorza - Khazar to zespół który prezentuje już styl gry podobny do tego preferowanego w Europie. Na pewno nie rzucimy się na otwarty nóż, to będzie taka kontrolowana defensywa.
W składzie Lecha Poznań nie można spodziewać się większych zmian w porównaniu do pierwszego meczu w Baku. Trener Smuda będzie miał już do dyspozycji Rafała Murawskiego, który normalnie trenuje już z zespołem. Zastąpi on kogoś z dwójki Dimitrije Injać - Tomasz Bandrowski. W ostatnim czasie trener Smuda bardzo chwalił jednak pierwszego z nich i wydaje się, że to Serb ma większe szanse na grę od pierwszej minuty.
Bardzo tajemniczy przed meczem z Kolejorzem jest trener zespołu gości, Agasalim Mirjavadov. - Być może dokonamy drobnych zmian personalnych, ale o naszej taktyce nie chciałbym opowiadać przed meczem - mówi szkoleniowiec Khazaru, który być może do dyspozycji będzie miał już Martinsa Osvaldo Juninho. - Po kontuzji nie trenował jeszcze regularnie z drużyną. O tym czy zagra zadecydujemy jutro z lekarzem - mówi Mirjavadov - Przyjechaliśmy tu rozegrać dobre spotkanie. Remis daje awans Lechowi, ale przede wszystkim musimy pamiętać o defensywie, bo stracona bramka bardzo oddali nas od celu.
Trener Smuda przed tym spotkaniem przede wszystkim pragnie wymazać z pamięci zawodników pierwszy mecz w Baku - Nie bierzemy w ogóle pod uwagę zaliczki z pierwszego spotkania. Mamy grać tak, jakby tylko ten mecz decydował o tym, kto awansuje do drugiej rundy - mówi szkoleniowiec Kolejorza.
LECH - KHAZAR LIVE!LIVE AUDIO - tylko w LechTV (transmisja od 20:30)LIVE TICKER - Relacja minuta po minucie LIVE SMS - Mecz w twojej komórce DOPINGUJ LECHA - Bilety na mecz z KhazaremNIEBIESKO-BIAŁY STADION - Szczegóły akcjiZapisz się do newslettera