Kiedy wydawało mu się, że życie przestało mieć sens poznał Leszka Sadowskiego i tak zaczęła się niezwykła przyjaźń, która trwa do dzisiaj. Panowie mają już za sobą organizację wielu wspólnych akcji, lecz idea "Przejazdu przez Polskę" jest pierwszym tego typu pomysłem. Przejazd ma mieć swój początek w Słubicach i prowadzić przez Polskę, aż do Terespola. Taka podróż to około 1000 kilometrów, które Przemek zamierza pokonać w 20-30 dni, gdyż wg jego obliczeń dziennie jest w stanie przejechać od 30 do 50 kilometrów. Lech Poznań dołoży wszelkich starań, by pomysł ten został zrealizowany. Przed dwójką przyjaciół wiele pracy- potrzeba znalezienia sponsora wózka i wyprawy, wzmocnienie kondycji fizycznej Przemka, gdyż taka podróż to dla niego ogromny wysiłek. My postanowiliśmy być i wspierać ich od samego początku i zrobimy wszystko, by wraz z nimi cieszyć się za parę miesięcy na mecie w Terespolu. Przemek i Leszek wzięli udział w programie Pani Anny Dymnej pt. "Spotkajmy się".
List od Przemka:
KRÓTKA HISTORIA DWÓCH PRZYJACIÓŁ
WIELKA SIŁA
WIELKA PRZYJAŹŃ
PRZEMYSŁAW KOWALIK (na wózku) oraz LESZEK SADOWSKI
Pomysł ''Przejazdu przez Polskę" powstał latem, gdy zrobiliśmy wspólną ''akcje' pod hasłem ''Niemożliwe stało się możliwe'', którą pomógł nam zrealizować Bartek Remplewicz. Pierwotny plan przejazdu, polegał na dojechaniu do miejsca, gdzie miałem wypadek drogowy. Jednak na przejazd na wózku przez te drogi nie dostalibyśmy zezwoleń. Wtedy wpadliśmy na pomysł przejechania przez całą Polskę. Pomysł, który wydaje się być równie genialny, co szalony.
Zacząłem ćwiczyć, jeździć, liczyć kilometry i czas. Okazało się, że do zrealizowania tego projektu brakuje nam tylko wózka i załatwienia kwestii formalnych. Poza tym potrzebne będą środki na przeprowadzenie tego ''szalonego pomysłu''. Wysłaliśmy wiele pism i okazało się, że pomysł z przejazdem znalazł swoje poparcie wśród wielu osób.
Zostaliśmy zaproszeni do programu Pani Ani Dymnej ''Spotkajmy się'' Rozmowa dotyczyła głównie mojej osoby, jak również został poruszony temat przejazdu.
W programie wystąpiłem w koszulce KKS Lech Poznań, który zgodził się zostać naszym Głównym Patronem i pomoc w realizacji pomysłu. Drugim partnerem w realizacji tego przedsięwzięcia jest firma Remes z Opalenicy, która towarzyszy nam od samego początku i pomaga w naszych wspólnych działaniach. Zaplanowaniem trasy, zabezpieczeniem oraz pomocą w uzyskaniu pozwoleń zajmuje się Stowarzyszenie Droga i Bezpieczeństwo z Poznania.
Pomysł ''Przejazd przez Polskę'' to przede wszystkim pokazanie wszystkim ludziom- i zdrowym i niepełnosprawnym, że nie ma żadnych barier, przeszkód, których nie moglibyśmy sami pokonać, gdy tylko włożymy w coś serce i uwierzymy w siebie. Pomysł pokazuje, że wózek inwalidzki to nie koniec świata, a ludzie niepełnosprawni nie musza zamykać się w czterech ścianach swojego pokoju. Ja i mój przyjaciel Leszek jesteśmy najlepszym przykładem tego, że przyjaźń osoby zdrowej z niepełnosprawną może rodzić wiele uśmiechu, radości i wspólnie możemy robić rzeczy wielkie i piękne. Czego oddzielnie nie bylibyśmy w stanie dokonać.
Pomysł ma też pokazać, że zawsze warto walczyć i wszystko co się dzieje wokół nas, zależy od nas samych. To dzięki głowie możemy robić to, co chcemy robić w życiu. Brak rąk i nóg nie musi być ograniczeniem w realizacji marzeń i pomysłów.
O tym mógłbym pisać długo. Celów jest naprawdę wiele. Gdy uda nam się zdobyć Terespol''. Hasła Wielka siła, wielka przyjaźń'' będziemy używać tylko w pozytywnych dla innych działaniach. Na pewno nie spoczniemy na laurach i będziemy chcieli realizować ambitne pomysły, które juz krążą nam po głowach.
Przejazd ma mieć początek w Słubicach i prowadzić w poprzek Polski, do Terespola. Jest to około 1000km. Przewidywany czas to 20 do 30 dni. Liczymy ze dziennie jestem w stanie zrobić od 30 do 50 kilometrów.
MOJ WYPADEK
12-go czerwca 2003 roku. W wyniku zderzenia z sarna, zjechałem na pobocze łamiąc kręgosłup szyjny. Tym samym stając osoba całkowicie uzależniona od osób drugich. Poruszam się na wózku inwalidzkim- elektrycznym. Nie ruszam żadnym palcem, ale ruszam ramionami, dzięki czemu mogę pracować na komputerze.
Pomysł ''Przejazd przez Polskę'', jest pierwszym tego typu pomysłem. Jeżeli otrzymamy wsparcie-zrobimy to!!!.
A potem może Europa................?
Pozdrawiam
Przemek
Zapisz się do newslettera