W niedzielne popołudnie piłkarze rezerw Lecha Poznań wygrali ze Skrą Czestochowa 2:0 (1:0). Jest to pierwsze zwycięstwo drugiego zespołu lechitów na szczeblu centralnym. Bramki dla niebiesko–białych zdobywali Karol Smajdor i Paweł Tupaj.
Już w pierwszych minutach spotkania przewagę na boisku posiadali piłkarze rezerw Lecha Poznań. Po rzucie rożnym groźnie zrobiło się w polu karnym gości, a piłka obiła tylko poprzeczkę bramki Mikołaja Biegańskiego. Raz za razem prawą stroną boiska lechici stwarzali sobie dobre akcje, jednak brakowało odpowiedniego ostatniego podania. W 22. minucie przed szesnastką gospodarzy faulował obrońca Lecha Wiktor Pleśnierowicz, który został ukarany żółtą kartką, jednak Skra nie potrafiła zamienić stałego fragmentu gry na gola.
Mecz stał się bardzo wyrównany, jednak w dalszym ciągu częściej przy piłce utrzymywali się niebiesko–biali. Przed końcem pierwszej połowy znowu zrobiło się groźnie. Najpierw po rzucie rożnym rozegranym krótko przez lechitów, a chwilę później Maciej Makuszewski ruszył prawą stronę, wbił piłkę w pole karne, ale z bliska do siatki nie trafił Marchwiński. Kolejny atak przyniósł już debiutancką bramkę rezerw na szczeblu centralnym. Znowu prawą stroną ruszył "Maki", przerzucił pole karne, do futbolówki doszedł Karol Smajdor i świetnym uderzeniem z narożnika szesnastki pokonał bramkarza gości.
Jeszcze przed przerwą na skraju pola karnego faulowany był Filip Marchwiński. Do piłki podszedł Jakub Moder, ale jego uderzenie powędrowało nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Biegańskiego. W doliczonym czasie gry pierwszej części spotkania znowu groźnie główkował "Marchewa", ale jego strzał wybronił golkiper gości. Wynik po 45. minutach zdecydowanie oddawał to co działo się na boisku.
Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Piłkarze rezerw atakowali raz za razem, stwarzali sobie groźne sytuacje, których nie mogli rozczytać gracze z Częstochowy. Dobrą okazję z rzutu wolnego miał Jakub Moder, jednak tym razem piłkę z siedemnastego metra uderzył zdecydowanie ponad bramką. W dalszym ciągu częściej atakowali lechici, ale nie potrafili przypieczętować tego drugą bramką. W 77. minucie świetnie akcje wyprowadził stoper Lecha, Lubomir Satka, który dograł futbolówkę do Makuszewskiego. Strzelił on jednak nieznacznie obok bramki.
W 80. minucie świetną sytuację mieli goście. Po wrzuce z lewej strony boiska, głową z siedmiu metrów uderzał napastnik Skry, ale świetną interwencją popisał się Karol Szymański. Chwilę później zagrożenie pod bramką lechitów przyszło z drugiej strony boiska. Tym razem bramkarzowi pomógł Satka, który wybił piłkę na rzut rożny. W 88. minucie świetną kontrą popisali się piłkarze rezerw Lecha i minutę po wejściu na listę strzelców wpisał się Paweł Tupaj. Drogę do bramki świetnym podaniem utworzył mu Maciej Makuszewski. W ten sposób lechici zapewnili sobie pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach na szczeblu centralnym.
Bramki dla Lecha: Karol Smajdor (40.), Paweł Tupaj (88.)
Lech II Poznań: Karol Szymański – Tomasz Cywka, Lubomir Satka, Wiktor Pleśnierowicz (ż), Karol Smajdor – Mateusz Skrzypczak, Jakub Moder, Filip Marchwiński (73. Bartosz Bartkowiak) – Maciej Makuszewski (90. Kacper Andrzejewski), Timur Zhamaletdinov (64. Filip Szymczak (ż)) , Jakub Kamiński (87. Paweł Tupaj)
Skra Częstochowa (skład wyjściowy): Mikołaj Biegański – Mateusz Bondarenko, Kamil Zalewski, Piotr Nocoń, Rafał Brusiło, Krzysztof Napora, Dawid Niedbała, Oktawian Obuchowski, Dawid Wolny, Adam Olejnik, Mariusz Holik
Zapisz się do newslettera