Spadek z zaplecza ekstraklasy, niezły start, ale zaraz po nim pięć porażek z rzędu. Ostatnie miesiące nie należą do spokojnych w przypadku najbliższego rywala drugiej drużyny Lecha Poznań. Będzie nim Górnik Polkowice, z którym niebiesko-biali zmierzą się w sobotę o godzinie 18:00.
Po rocznym pobycie w pierwszej lidze zespół z Dolnego Śląska wrócił na swoje 75-lecie na najniższy szczebel centralny. Od maja minęło już stosunkowo dużo czasu i władze Górnika postawiły na rekonstrukcję składu, by w spokoju rywalizować w eWinner 2. Lidze bez konieczności martwienia się o ligowy byt. Z klubem pożegnało się kilku wcześniej wiodących piłkarzy, takich jak Mariusz Szuszkiewicz, Mateusz Piątkowski czy Eryk Sobków, a w ich miejsce zameldowali się, m.in. doświadczony Tomasz Kołbon czy 25-letni napastnik Mariusz Idzik. Ruchów transferowych nie brakowało, ale nie odbiło się to negatywnie na dyspozycji ekipy Szymona Szydełko, a przynajmniej nie na starcie kampanii.
Tę polkowiczanie zaczęli od zdobycia dziesięciu punktów w czterech kolejkach i można było odnieść wrażenie, że będą mogli poważnie myśleć nawet o walce o bezpośredni awans na zaplecze ekstraklasy. Później jednak naszemu sobotniemu rywalowi nie wiodło się już tak dobrze, ponieważ w kolejnych czterech meczach ponieśli cztery porażki. Do tego dochodzi odpadnięcie z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski po dogrywce z Sandecją Nowy Sącz (1:3). W tym środowym spotkaniu byli oni zmuszeni rywalizować 120 minut, a czasu na regenerację nie będą mieli zbyt wiele, bo domowy z ich perspektywy pojedynek z niebiesko-białymi już za kilkadziesiąt godzin.
Ofensywa tej drużyny jest w ostatnim czasie mocno uzależniona od Abdallaha Hafeza. To strzelec pięciu goli w trwającej kampanii i człowiek, bez którego nie byłoby chociażby zwycięstwa na inaugurację z Olimpią Elbląg (1:0). Sporo minut otrzymuje także wychowanek Kolejorza, Damian Makuch, którego Górnik pozyskał z trzecioligowej Unii Skierniewice. Do tej pory 20-latek opuścił tylko jedną konfrontację, a w siedmiu spotkaniach o stawkę wybiegał w wyjściowym składzie. Na ani moment z kolei z murawy nie zszedł w tym sezonie Jarosław Ratajczak, czyli lewy obrońca zespołu z Polkowic. Oprócz niego najczęściej gra inny z defensorów, stoper Michał Bojdys i tej dwójki pewnie można spodziewać się w sobotę na boisku.
Mecz drugiej drużyny Kolejorza z Górnikiem Polkowice odbędzie się w sobotę, 3 września o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim w Polkowicach. Transmisja spotkania w telewizji WP Pilot.
P, P, P, P / 0:2 (vs. Znicz Pruszków), 1:3 (vs. Śląsk II Wrocław), 1:2 (vs. Stomil Olsztyn), 1:2 (vs. Pogoń Siedlce)
Zapisz się do newslettera