Przerwa w treningach czekać będzie Christiana Gytkjaera i Nickiego Bille. Obaj piłkarze po meczu z Wisłą Płock mają problemy zdrowotne, które mogą ich wykluczyć z gry w najbliższym spotkaniu.
Christian Gytkjaer w niedzielnym meczu zagrał od pierwszej minuty. Na boisku spędził nieco ponad godzinę. - Ma stłuczony mięsień dwugłowy uda. Do środy włącznie będzie trenował indywidualnie. Nie jest to jednak poważny uraz i wszystko wskazuje na to, że będzie gotowy do gry w najbliższym meczu - przyznaje szef sztabu medycznego Lecha Poznań prof. Krzysztof Pawlaczyk.
Indywidualne treningi czekają także Nickiego Bille, który zastąpił Gytkjaera w niedzielnym meczu. Duńczyk dziesięć minut po wejściu na boisko starł się w polu karnym z bramkarzem rywala, Sewerynem Kiełpinem. W tej sytuacji doznał kontuzji, która uniemożliwiała mu dalszą grę. Napastnik musiał opuścić boisko.
- Nicki ma dwucentymetrowe rozcięcie wargi, którą jeszcze w niedzielę zszył chirurg plastyczny. W najbliższych dniach będzie trenował indywidualnie. Jego przerwa w treningach będzie dłuższa, niż Christiana. W tym momencie trudno jednak powiedzieć kiedy wróci do treningów z zespołem. Będziemy sprawdzali, jak będzie przebiegał proces gojenia rozciętej wargi - zaznacza klubowy lekarz.
Zapisz się do newslettera