Jesper Karlström zaliczył swój trzeci mecz w reprezentacji Szwecji. Pomocnik Lecha Poznań wyszedł w podstawowym składzie w wyjazdowym starciu ze Słowenią w Lidze Narodów. Ekipa zawodnika Kolejorza wygrała 2:0.
Pierwszego gola strzelił sześć minut przed przerwą Emil Forsberg. Jedenastka została podyktowana po akcji, którą zapoczątkował Jesper, a faulowany w szesnastce przez Jakę Bijola był Viktor Claesson. Przed końcem wynik na 0:2 ustalił Dejan Kulusevski, który popisał się skutecznym kilkudziesięciometrowym rajdem i skutecznym uderzeniem pod poprzeczkę.
Na początku spotkania piłka odbiła się od słupka po próbie Alexandra Isaka. Słoweńcy grający przed własnymi kibicami na stadionie Stožice w Lublanie starali się odgryzać, ale głównie po kontratakach. Nie byli jednak tak skuteczni, jak ich przeciwnicy.
Dla Karlströma to drugie powołanie do reprezentacji Szwecji od czasu, kiedy reprezentuje niebiesko-białe barwy. W 2018 roku pomocnik zagrał w drużynie narodowej, ale w nieoficjalnym meczu. Dlatego formalnie zadebiutował w marcu - wtedy zagrał w barażach do mistrzostw świata, które na przełomie listopada i grudnia odbędą się w Katarze. Zawodnicy selekcjonera Janne Anderssona najpierw pokonali Czechów po dogrywce, a w finałowym spotkaniu przegrali z Polską 0:2 i nie awansowali na mundial. Dzisiaj w swoim trzecim występie prezentował się bardzo solidnie, a przebywał na boisku 79 minut - selekcjoner Janne Andersson zdecydował się wpuścić wtedy za niego Jensa Cajuste.
Szwedzi są w Dywizji 2 Ligi Narodów. W grupie znaleźli się ze Słoweńcami, Norwegami oraz Serbami. W czerwcu czekają ich jeszcze trzy mecze. W niedzielę (5 czerwca) w skandynawskich derbach podejmować będą pod Sztokholmem Norwegów, cztery dni później również przed własnymi kibicami zmierzą się z Serbami, a na koniec w niedzielę (12 czerwca) ich rywalem będzie ponownie Norwegia - tym razem w Oslo.
Zapisz się do newslettera