W sobotnie popołudnie we Wronkach odbył się mecz 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów do lat 18. Drużyna Huberta Wędzonki wygrała po emocjonującym meczu 3:2 z Górnikiem Zabrze i po dwóch spotkaniach ma komplet punktów. Dwie bramki dla Lecha Poznań zdobył Damian Kołtański, a jedną dorzucił Adrian Ratajczyk.
Po zeszłotygodniowym zwycięstwie z drużyną Gwarka Zabrze 6:2, los ponownie skrzyżował poznaniaków z zabrzaniami, lecz tym razem z Górnika. To zespół, który jest dużo bardziej doświadczony w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów od swojego lokalnego rywala. Mecz nie rozpoczął się po myśli niebiesko-białych. Już w 8. minucie gry po rzucie z autu bramkę na 0:1 zdobyli goście, co pozwoliło im głęboko się cofnąć i czekać na ataki gospodarzy. Mimo straconego gola, juniorzy starsi Lecha Poznań nie podłamali się, a wręcz przeciwnie, stwarzali mnóstwo okazji.
Pomimo optycznej przewagi przez większość pierwszej połowy utrzymywał się niekorzystny dla młodych lechitów wynik z początku meczu. Zespół trenera Huberta Wędzonki przegrywał, ale cierpliwie grał i ten spokój został wynagrodzony na dwie minuty przed przerwą, kiedy to otworzył się worek z golami. Najpierw strzelił Kołtański, a kilkanaście sekund później na prowadzenie wyprowadził młodych piłkarzy Kolejorza, Adrian Ratajczyk. Na przerwę zawodnicy niebiesko-białych mogli schodzić z podniesionymi czołami i jeszcze większa pewnością siebie.
Tak, jak zakończyli mocnym uderzeniem pierwsze 45 minut juniorzy starsi Lecha Poznań, tak też rozpoczęli drugą część spotkania. Drugim raz trafił bowiem Damian Kołtański, który pewnym strzałem podwyższył prowadzenie na stadionie we Wronkach. Mimo dwubramkowego prowadzenia, lechici nadal starali się kreować grę i stwarzać kolejne szanse. Górnicy w związku z tym, że nie mieli nic do stracenia, postawili wszystko na jedną kartę i rzucili się do ataku.
Po kilku groźnych atakach zabrzan, jeden z nich zakończył się bramką. W 65. minucie goście zapisali na swoim koncie gola kontaktowego, która pozwolił im uwierzyć w powrót do gry i na wywiezienie z Wronek co najmniej punktu. Piłkarze z Górnego Śląska zaczęli przeważać na boisku, jednak żadna z sytuacji nie była na tyle groźna, by futbolówka mogła trafić do bramki strzeżonej przez Krzysztofa Bąkowskiego. Lechici w końcówce spotkania cofnęli się do defensywy wyczekując wyjścia do kontrataków, lecz żadnej ze stron nie udało się w ostatnich minutach strzelić gola i mimo trudnego meczu, trzy punkty zostały we Wronkach.
- Cieszy zwycięstwo po tak trudnym meczu z mocnym zespołem z Zabrza. To było dużo trudniejsze spotkanie niż tydzień temu, tym bardziej mam nadzieję, że drużyna się scementuje tą wygraną i pojedziemy do Krakowa jak po swoje. To zwycięstwo naprawdę nie przyszło łatwo, Górnik był groźny i mógł nam zaszkodzić w tym spotkaniu, jednak to my wygraliśmy i możemy spokojnie się przygotowywać do kolejnego pojedynku w Krakowie - podsumował dzisiejsze spotkanie w Centralnej Lidze Juniorów trener juniorów starszych Lecha Poznań, Hubert Wędzonka.
Bramki dla Lecha: Kołtański (43.,50.), Ratajczyk (45.) - (8.), (65.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Jerzy Tomal (46` Filip Borowski), Kacper Wachowiak, Jędrzej Strózik (75` Maksymilian Tkocz), Damian Makuch – Igor Ławrynowicz, Karol Fietz, Łukasz Szramowski – Damian Kołtański (65` Patryk Gogół), Adrian Ratajczyk, Oliver Zaręba (70` Piotr Uznański)
Zapisz się do newslettera