Rezerwy Lecha Poznań kontynuują ligowy maraton! W tę środę zmierzą się o godzinie 17:00 we Wronkach z Elaną Toruń. Skuteczność po przerwie, pomocnicy odgrywający pierwsze skrzypce oraz udany restart - to tylko kilka z czynników zwracających uwagę spoglądając na zespół zółto-niebieskich. Sprawdźmy, co u nich słychać oraz przeanalizujmy ich poczynania w sezonie 2019/20.
Otrząśnięcie się torunian - po feralnym zakończeniu sezonu 2018/19, kiedy to w ostatniej serii gier przegrali awans - trwało dłużej, niż można się było tego spodziewać. Impuls miała dać zmiana na stanowisku szkoleniowca, lecz trudno w tym przypadku mówić o efekcie "nowej miotły". Co prawda żółto-niebiescy wygrali na rozpoczęcie rozgrywek z Bytovią Bytów (2:1), ale zdobywanie kolejnych punktów przychodziło im z ogromnym trudem. 4 zwycięstwa - 2 remisy - 6 porażek - oto bilans, z którym trener Ariel Jakubowski zakończył swą przygodę z zespołem. W październiku zastąpił go Bogusław Pietrzak.
I właśnie od tego momentu można zauważyć pewien progres w grze Elany, choć na pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera przyszło jej czekać blisko miesiąc. Wygrywając z Zniczem Pruszków (2:1), rozpoczęli serię sześciu spotkań bez porażki (4 zwycięstwa - 2 remisy). Pozwoliło to na znaczną poprawę pozycji w tabeli "elanowców" którzy obecnie plasują się na ósmym miejscu. Trzeba wziąć pod uwagę ich przeciętną dyspozycję na wyjazdach (bilans: 3-3-6), rezultat pierwszego meczu z rezerwami Lecha Poznań (zwycięstwo niebiesko-białych 4:2) i dobry restart rozgrywek - po przerwie nasi rywale stracili tylko trzy "oczka". To oraz tylko dwupunktowa przewaga w tabeli nad zespołem trenera Rafała Ulatowskiego sprawiają, że w środowe popołudnie we Wronkach zapowiada się naprawdę interesujące starcie!
Elana Toruń w 25 spotkaniach II ligi zdobyła 33 bramki. Spoglądając na minuty należy przyznać, że dobrze czuje się szczególnie po przerwie, gdyż właśnie w tej części spotkania strzeliła aż 23 gole. Torunianie mają jednak problem z zachowaniem czystych kont, gdyż tych zgromadzili raptem pięć. Jeśli chodzi o rozkład zdobytych bramek w poszczególnych kwadrans wygląda to następująco
1-15’ | 16-30’ | 31-45’ | 46-60’ | 61-75’ | 76-90’ | |
---|---|---|---|---|---|---|
strzelone | 3 | 5 | 2 | 7 | 9 | 7 |
stracone | 4 | 6 | 7 | 3 | 7 | 5 |
Skupiając się na personaliach - niebiesko-biali z pewnością będą musieli uważać na Mariusza Kryszaka. Doświadczony, 35-letni pomocnik w tym sezonie aż siedmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali, czym samym stał się najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu. Defensorzy gospodarzy z oka nie powinni także spuścić postaci im znanej, a mianowicie Krzysztofa Kołodzieja, wiodącego prym pod względem zanotowanych asyst, których ma dziewięć. 27-latek dobrze wkomponował się w nową ekipę, opuszczając tylko cztery spotkania. Dwa więcej od innego gracza z przeszłością w Kolejorzu, Jana Andrzejewskiego. Nazwisko, od którego rozpoczyna się ustalanie toruńskiego składu to Dominik Kościelniak, mający na koncie występ w każdym meczu w bieżacych rozgrywkach.
Zapisz się do newslettera