- Nie martwię się o mój stan zdrowia. Mogę zapewnić, że robię wszystko, co w mojej mocy, by jak najszybciej wrócić do pełni formy. Mam wielką nadzieję, że uda się to już na początek rundy wiosennej - mówi napastnik Lecha Poznań, Mikael Ishak. Najskuteczniejszy strzelec Kolejorza czeka na pierwszy występ w tegorocznych sparingach, ale jak sam przyznaje, wskakuje na coraz wyższe obroty.
Z przyczyn zdrowotnych Szwed dotarł na zgrupowanie w tureckim Belek z lekkim opóźnieniem, a jego przygotowania przebiegały w zindywidualizowany sposób. Znajdował się on oczywiście na innym etapie od swoich kolegów, więc przede wszystkim chciał powrócić do odpowiedniej formy fizycznej. Z tej przyczyny atakujący nie zagrał w żadnych z towarzyskich meczów Kolejorza na obozie. Nie jest to dla niego wymarzona sytuacja, ale 28-latek nie ukrywa, że daje z siebie wszystko, by rywalizować na boisku z przeciwnikami tak szybko, jak to możliwe.
Przed wznowieniem rozgrywek PKO BP Ekstraklasy piłkarzy trenera Macieja Skorży czekają jeszcze dwa sparingi. Odbędą się one pod koniec tego tygodnia: najpierw niebiesko-biali zmierzą się w piątek z Herthą BSC w Berlinie, a dzień później powalczą z Miedzią Legnica. Jeszcze nie wiadomo na sto procent, czy napastnik będzie miał okazję w nich wystąpić, ale od poniedziałku ciężko pracuje przy Bułgarskiej, by to się wydarzyło.
- Mam za sobą teraz trzy dni mocnego biegania. Cały czas monitorujemy, jak zachowuje się mój organizm. Znam go bardzo dobrze i wiem, że nie należy przyspieszać pewnych rzeczy, trzeba też zapewnić odpowiedni odpoczynek dla mięśni. Znalezienie złotego środka w tym kontekście może być ciężkie, ale pozostaję dobrej myśli. Jest jeszcze trochę czasu, więc się nie martwię. Każdy piłkarz wie, że okres przygotowawczy ma spore znaczenie. Tego nie udało się w pełni przepracować, ale mierzymy się z taką sytuacją, jaka ma miejsce - opisuje autor dziesięciu ligowych trafień w tym sezonie.
Jego znaczenie dla funkcjonowania całego zespołu jest niepodważalne, dlatego sztab szkoleniowy Kolejorza zdaje sobie sprawę, że należy spokojnie wprowadzać Szweda do zajęć z całą drużyną. - Robimy wszystko, aby Mikael był gotowy na pierwszy mecz w lidze. Myślę, że damy mu zagrać w jakimś wymiarze czasowym już z Herthą. Uczestniczy w treningach, nadrabia zaległości, ale jesteśmy pełni optymizmu i wierzymy, że wystąpi już przeciwko Cracovii - twierdzi asystent szkoleniowca Skorży, Rafał Janas.
Pierwszy mecz rundy wiosennej Kolejorz rozegra w niedzieję, 6 lutego o godzinie 17:30. Rywalem będzie Cracovia, a spotkanie odbędzie się w stolicy Małopolski.
Zapisz się do newslettera