Rezerwy Lecha Poznań zremisowały w niedzielnym meczu 3. kolejki eWinner 2. Ligi z Radunią Stężyca 3:3. W spotkaniu rozgrywanym na Kaszubach bramki dla niebiesko-białych zdobyli dwukrotnie Łukasz Spławski oraz Tomasz Cywka. Po tym starciu lechici zajmują trzynaste miejsce w tabeli.
Po zdobyciu punktu w dwóch pierwszych seriach gier drużyna trenera Artura Węski udała się na Kaszuby w poszukiwaniu premierowego zwycięstwa w tych rozgrywkach. Jeszcze niedawno Radunia walczyła z rezerwami Kolejorza do ostatnich chwil sezonu zasadniczego o udział w barażach, teraz jednak obie ekipy nie rozpoczęły rywalizacji na szczeblu centralnym po swojej myśli. Tylko jedno "oczko" mieli bowiem w dorobku przed tym pojedynkiem także zawodnicy Sebastiana Letniowskiego. W sobotę spotkały się więc dwa zespoły, które mocno szukały przełamania.
Szkoleniowiec Lecha już w niedawnych pucharowym meczu z Pogonią Siedlce dał szansę debiutu dwóm urodzonym w 2006 roku graczom – bramkarzowi Mateuszowi Mędrali i napastnikowi Oskarowi Tomczykowi. Golkipera zobaczyliśmy również w wyjściowym składzie w niedzielnej konfrontacji, natomiast młody atakujący rozpoczął ją na ławce. Obok niego zasiadł między innymi pozyskany w ubiegłych dniach Krystian Sanocki, który pokazał się z bardzo dobrej strony właśnie w spotkaniu z Pogonią i okrasił powrót do klubu trafieniem.
Jedną z najjaśniejszych postaci rezerw w minionych tygodniach był bez wątpienia Łukasz Spławski, a na kolejne dowody jego dobrej dyspozycji nie kazał długo czekać również w niedzielę. Najpierw 31-latek doprowadził do wyrównania już w pierwszym, bardzo szalonym fragmencie meczu. Goście przegrywali po pięciu minutach, ale to właśnie doświadczony napastnik najpierw zdobył swoją pierwszą, a po niespełna pół godzinie drugą bramkę w tej kampanii. Gol na 2:1 był zresztą niezwykłej urody, bo atakujący pięknym uderzeniem sfinalizował efektowną kombinację zespołową.
Przyjezdni prezentowali się z dobrej strony i dążyli do powiększenia rozmiarów prowadzenia. Blisko tego znaleźli się obaj skrzydłowi, Filip Wilak oraz Jakub Antczak, ale z ich próbami poradził sobie bramkarz Radunii. Świetnie spisywał się także jego vis a vis, czyli Mędrala, który tuż przed przerwą dwukrotnie mocno pomógł swojej drużynie i udała się ona do szatni z wynikiem pozytywnym.
Rezultat stał się jeszcze bardziej korzystny dla podopiecznych szkoleniowca Węski chwilę po wznowieniu, gdy kapitalną asystą popisał się wprowadzony z ławki Krystian Sanocki, a równie ładnym wolejem Tomasz Cywka. Radunia zaczęła stopniowo napierać coraz bardziej, ale w dalszym ciągu bezbłędny pozostawał Mędrala. 16-latek pozostał jednak bezradny po strzale z bliska w 82. minucie i już było wiadomo, że czeka nas bardzo nerwowa końcówka. To znalazło potwierdzenie 120 sekund później, gdy po rzucie rożnym i ponowieniu akcji zespół z Kaszub trafił na 3:3, ale ta bramka okazała się ostatnią, która padła tego dnia w Stężycy. Z takiego obrotu sprawy nie mogli być za bardzo zadowoleni ani jedni, ani drudzy, ponieważ cały czas oba zespoły czekają na premierową wygraną w tym sezonie.
W drugiej części gry na murawie zameldowali się dwa kolejni debiutanci na poziomie krajowym, Oskar Tomczyk oraz rok starszy od niego Mateusz Wójcik. Tym samym Lech kończył więc spotkanie z trzema 16-latkami na placu, bo 90 minut rozegrał także rówieśnik Tomczyka oraz Mędrali, Patryk Olejnik.
Bramki: (5.), (82.), (84.) – Spławski (9., 27.), Cywka (48.)
Lech II Poznań: Mateusz Mędrala – Jakub Zagórski, Adrian Laskowski, Patryk Waliś, Krystian Palacz – Patryk Olejnik, Tomasz Cywka, Patryk Gogół (73. Mateusz Wójcik) – Filip Wilak (54. Ksawery Kukułka), Łukasz Spławski (65. Oskar Tomczyk), Jakub Antczak (46. Krystian Sanocki)
Zapisz się do newslettera