Cztery mecze na pierwsze zwycięstwo w barwach FK Haugesund czekał Jakub Serafin. W niedzielę drużyna, do której został wypożyczony pokonała mistrza Norwegii i aktualnego lidera rozgrywek, Rosenborg Trondheim.
Pomocnik Kolejorza mocno do tego zwycięstwa się przyczynił. W 26. minucie oddał strzał zza pola karnego, piłka odbiła się od dwóch obrońców i ostatecznie wpadła do bramki. Gola zaliczono jednak nie Serafinowi, a obrońcy Rosenborga. Serafin w tym spotkaniu zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Dzięki zdobyciu trzech punktów FK Haugesund wróciło na piątą pozycję w lidze, tracąc do podium pięć punktów.
Powody do zadowolenia po ostatniej kolejce ma też Dariusz Formella. Pogoń Szczecin, do której został wypożyczony pokonała wysoko Arkę Gdynia. Do 43. minuty utrzymywał się wynik remisowy, ale potem w piętnaście minut "Portowcy" zdobyli trzy bramki i ostatecznie mogą dopisać sobie do konta trzy punkty. Formella zagrał od pierwszej minuty i w 84. minucie spotkania został zmieniony przez Marcina Listkowskiego.
Trzech punktów po weekendzie nie dopiszą sobie do konta Mateusz Lis i Paweł Tomczyk. Ten pierwszy zagrał 90 minut, ale nie uchronił Rakowa Częstochowa od porażki z GKS-em Katowice 1:3. Raków po czterech kolejkach zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Siedemnasty jest z kolei zespół Pawła Tomczyka. Podbeskidzie, w którego barwach wystąpił, przegrało wysoko, bo aż 0:4 z Chojniczanką Chojnice. Napastnik na boisku spędził 62. minuty.
Jakub Serafin (FK Haugesund)
4 mecze, 0 bramki, 328 minut
Dariusz Formella (Pogoń Szczecin)
6 meczów, 1 bramka, 2 asysty, 436 minut
Matusz Lis (Raków Częstochowa)
5 meczów, 450 minut
Paweł Tomczyk (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
6 meczów, 2 bramki, 375 minut
Zapisz się do newslettera