- W przeciwieństwie do Dyskoboli, my na pewno nie możemy się cieszyć z tego remisu. Przez cały tydzień mówiło się o Sikorze i innych napastnikach zespołu z Grodziska. Nie mogę sobie tego wytłumaczyć. Po prostu nie można tracić takich bramek jak dziś. Mówiliśmy o tym wszystkim przed meczem, a Sikora pojawia się na boisku i znów strzela nam bramki. Dla nas to tylko remis i strata punktów bardzo boli. Po zejściu Wojtkowiaka musieliśmy trochę poprzestawiać się w obronie. Na boisko musiał wejść Dawid Kucharski, który nie jest lewym obrońcom i nienajlepiej czuje się w tej roli. - mówił po meczu trener Lecha, Franciszek Smuda.
Zapisz się do newslettera