Jakub Antczak, Filip Borowski, a także Antoni Kozubal zostaną na rundę wiosenną w klubach, do których są wypożyczeni z Lecha Poznań. - Po sezonie będziemy podejmowali kolejne decyzje dotyczące ich przyszłości. Na razie cieszymy się z tego, że grają regularnie i prezentują bardzo dobrą dyspozycję - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.
Antczak w pierwszoligowej Odrze Opole rozegrał jesienią 17 meczów i spędził na boisku 1253 minuty, wliczając ligę oraz Puchar Polski. Strzelił jednego gola oraz dorzucił trzy asysty. - Kuba to kreatywny piłkarz, który zbierał bardzo dobre recenzje za swoją grę. Śledziliśmy jego występy regularnie i widzieliśmy, że zrobił postęp i dojrzał piłkarsko. Trzymamy kciuki, żeby w kolejnych miesiącach nadal rozwijał się piłkarsko i zrobił kolejny krok naprzód - przyznaje dyrektor Rząsa.
Podobnie wypowiada się w sprawie Antoniego Kozubala, który w występującym na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej GKS Katowice zaliczył 18 spotkań i 1558 minut, podczas których zdobył dwie bramki i dwa razy otwierał kolegom drogę do bramki. - Antek był jednym z liderów środka pola w GKS, brał na swoje barki odpowiedzialność, wykonywał stałe fragmenty gry. Podobnie jak w przypadku Kuby, trzymamy za niego kciuki w rundzie wiosennej - mówi Rząsa.
Borowski jesienią był z kolei w PKO BP Ekstraklasie w Warcie Poznań, gdzie w 16 spotkaniach uzbierał 820 minut i jedną asystę. - Filip zaliczał coraz więcej minut i to cieszy. Liczymy, że wiosną pójdzie za ciosem. Jeśli chodzi o trójkę naszych wypożyczonych, to zostają w klubach, do których trafili od nas. Po sezonie będziemy podejmowali kolejne decyzje dotyczące ich przyszłości - twierdzi dyrektor sportowy Kolejorza.
Pamiętajmy, że już wcześniej zapadła decyzja o przyszłości Krzysztofa Bąkowskiego. Zostało skrócone wypożyczenie młodego bramkarza do Radomiaka Radom i 21-latek przeniósł się na transfer czasowy do pierwszoligowej Polonii Warszawa. W rundzie wiosennej liczba wypożyczonych zawodników będzie większa. - Chcemy, żeby w klubach Ekstraklasy znaleźli się Filip Wilak oraz Maksymilian Pingot. To będzie dla nich szansa na regularną grę. Finalizujemy rozmowy i w ciągu najbliższych dni podamy oficjalne informacje - podsumowuje Tomasz Rząsa.
Zapisz się do newslettera