W miniony weekend w niemieckim Wolfsburgu przebywały dwie młodzieżowe drużyny Akademii Lecha Poznań. Juniorzy młodsi oraz starsi rozegrali mecze kontrolne z tamtejszym VFL, obie po zaciętych bojach ostatecznie uznały wyższość swoich rywali. - Cieszymy się, że w pierwszym naszym sparingu mieliśmy okazję zmierzyć się z tak dobrze przygotowanym przeciwnikiem pod względem technicznym i taktycznym. Mimo niekorzystnego wyniku w aspekcie piłkarskim nie mamy się czego wstydzić na tle mocnego rywala - mówi drugi trener młodszego z zespołów, Jakub Leosz.
Jako pierwsi na murawę wyszli zawodnicy prowadzeni przez szkoleniowca Bartosza Bochińskiego. Pierwsza połowa ułożyła się dla nich doskonale, bo mimo że to gospodarze znajdowali się częściej przy piłce, niebiesko-biali wykazali się świetną skutecznością. Pierwsze dwa gole padły łupem napastnika Kacpra Durdy, który najpierw wykorzystał błąd golkipera VFL, a następnie sfinalizował akcję obrońcy Mateusza Bieńka. Jako trzeci trafił z kolei skrzydłowy Jakub Karbownik, którego prostopadłym dograniem obsłużył pomocnik Łukasz Szramowski. Przyjezdni mieli kolejne szanse do podwyższenia wyniku, ale do przerwy wynik już się nie zmienił.
Po wznowieniu bramki zdobywali już tylko gracze z Wolfsburga. Na przestrzeni 25 minut pokonali oni bramkarza Karola Drażdżewskiego pięciokrotnie, ostatecznie zapisując wygraną na swoim koncie. To była ostatnia gra kontrolna Niemców przed wznowieniem ligi, okres przygotowawczy mają oni już więc za sobą. W starciu z Lechem wystąpili oni drużyną złożoną z graczy urodzonych w roku 2000, podczas gdy w składzie Kolejorza zobaczyliśmy tylko jednego piłkarza w tym wieku, Michała Zimmera.
- To była dla nas jedyna okazja w tym czasie, żeby zagrać z zespołem z europejskiego topu. Szkoleniowo nie boimy się grać z drużynami od nas starszymi, musimy wtedy być bardziej wyrachowani, sprytniejsi, żeby prowadzić wyrównaną walkę. Wiedzieliśmy, że w trzy tygodni przygotujemy się nieźle do tego meczu. Uważam, że pozostawiliśmy po sobie nie najgorsze wrażenie i jest to dobra wyjściowa do naszej dalszej ciężkiej pracy - skomentował sparing z VFL szkoleniowiec juniorów starszych, Bartosz Bochiński.
Niedługo po swoich kolegach na boisku zameldowali się juniorzy młodsi. Oni z kolei nie najlepiej rozpoczęli swój pierwszy tegoroczny sparing, już po pięciu minutach to przeciwnicy cieszyli się bowiem z prowadzenia. Oba zespoły stwarzały sobie dogodne okazje do zapisania trafienia na swoim koncie, a nieco częściej udawało się to Niemcom. To oni również zaskoczyli poznańską defensywę dziesięć minut po wznowieniu gry. W ostatnich dwudziestu minutach niebiesko-biali zbliżyli się do rywali na dystans jednej bramki dzięki napastnikowi Adrianowi Ratajczykowi, który skorzystał z błędu niemieckiego golkipera. Więcej razy już jednak w sobotę nie wyjmował piłki z własnej bramki i ostatecznie to jego drużyna zwyciężyła 2:1.
Zdaniem drugiego trenera ekipy mistrzów jesieni grupy B Centralnej Ligi Juniorów, VFL stanowiło bardzo wartościowego pierwszego sparingpartnera. - Zmierzyliśmy się z drużyną grającą rocznikiem 2002, a więc w dużej większości starszym o rok od naszych zawodników. Różnica była widoczna pod względem siły fizycznej i przygotowania motorycznego, ale piłkarsko nie widziałem przepaści między nami oraz rywalami. Znajdujemy się na nieco innym etapie przygotowań, przeciwnicy niedługo wznawiają ligę, ale mimo porażki to było dla nas bardzo pożyteczne spotkanie. W Polsce nie mielibyśmy możliwości zagrać z przeciwnikiem, który przebywa większą część w ataku pozycyjnym, dlatego też musieliśmy zafunkcjonować w innym ustawieniu w obronie - podsumował trener Leosz.
Bramki: (63.), (69.), (72.), (79.), (88.) - Durda (7., 33.), Karbownik (36.)
Lech Poznań: Karol Drażdżewski – Mateusz Bieniek (67. Franciszek Marzec), Kacper Andrzejewski (79. Patryk Ściurkowski), Maksymilian Tkocz (79. Patryk Ostrowski), Michał Zimmer – Jakub Białczyk, Łukasz Szramowski (55. Damian Makuch), Bartłomiej Burman – Jakub Karbownik (83. Jakub Niewiadomski), Kacper Janiak (55. Szymon Zgarda), Kacper Durda (55. Wojciech Kryger)
Bramki: (5.), (55.) – Ratajczyk (71.)
Lech Poznań: Maksymilian Manikowski – Krystian Palacz (41. Maksymilian Pingot), Kacper Wachowiak, Jerzy Tomal (60. Filip Borowski) – Filip Borowski (41. Mateusz Stochniałek), Patryk Gogół (60. Wiktor Pokorowski), Karol Fietz (41. Michał Marszałkiewicz), Igor Ławrynowicz (41. Antoni Kozubal), Jędrzej Strózik (41. Oliver Zaręba) – Jakub Barański (60. Adrian Ratajczyk), Adrian Ratajczyk (41. Jakub Gil)
Zapisz się do newslettera