Nieco inaczej, niż zazwyczaj w tym sezonie eWinner 2. Ligi prezentował się wyjściowy skład rezerw Lecha Poznań przy okazji niedzielnego meczu z Radunią Stężyca. W zespole trenera Artura Węski obejrzeliśmy w akcji łącznie aż ośmiu zawodników pierwszej drużyny Kolejorza, a duża liczba rotacji nie wpłynęła negatywnie na postawę niebiesko-białych, którzy zwyciężyli 1:0.
W poprzednich dwóch kampaniach rezerw na szczeblu centralnym nieco bardziej doświadczeni piłkarze trenujący na co dzień przy Bułgarskiej częściej meldowali się w składzie rezerw, niż ma to miejsce w tych rozgrywkach. Dość napisać, że w ich szeregach zobaczyliśmy w trwającym sezonie siedmiu podopiecznych szkoleniowca Macieja Skorży (niebędących młodzieżowcami), którzy łącznie spędzili na boiskach drugiej ligi blisko 1500 minut. To zaledwie 8,5 procent czasu, jeśli chodzi o ogólny dorobek czasowy zawodników występujących na boiskach najniższego szczebla centralnego. Przedstawia to poniższe zestawienie:
- Miłosz Mleczko, 7 meczów, 630 minut
- Thomas Rogne, 4 mecze, 315 minut
- Joel Pereira, 2 mecze, 180 minut
- Jan Sýkora, 2 mecze, 159 minut
- Filip Bednarek, 1 mecz, 90 minut
- Radosław Murawski, 1 mecz, 76 minut
- Aron Johannsson, 1 mecz, 43 minuty
*w zestawieniu nie zostali wzięci pod uwagę piłkarze, którzy są młodzieżowcami
Wpływ na taką sytuację ma, m.in. przepis głoszący, że "zawodnik, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie danego sezonu rozgrywkowego kończy 23 rok życia lub starszy, rozegrał w danym sezonie w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 5 meczów z udziałem wyższej klasy rozgrywkowej (mistrzowskich lub pucharowych) nie może występować w tym okresie w meczach z udziałem drużyny klasy niższej (mistrzowskich lub pucharowych)". To nie zamyka jednak drzwi występom zawodnikom, którzy nawet w przypadku rozegrania pięciu meczów w pierwszym zespole ukończą 22. rok życia w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie danego sezonu rozgrywkowego, a więc urodzonych w roku 2000 lub później.
W związku z powyższym bez przeszkód w wyjściowej "11" rezerw na starcie z Radunią mógł zameldować się strzelec jedynego gola Michał Skóraś, który w tej kampanii zagrał już 16 razy w pierwszej drużynie Kolejorza. Oprócz niego w niedzielnym spotkaniu udział wzięło jego siedmiu kolegów z zespołu: Bartosz Mrozek, Thomas Rogne, Mateusz Skrzypczak, Norbert Pacławski, Antoni Kozubal, Filip Marchwiński oraz Roko Baturina. W ostatnim czasie to rzadkość, by zejść z "jedynki" było aż tyle.
- Cieszymy się, że mogliśmy dać okazję gry tym zawodnikom w naszej drużynie, tym bardziej, że część z nich potrzebowała rytmu meczowego. Dużo radości powoduje u nas fakt, że zawodnicy schodzący pozostają w pełni zaangażowani oraz zdeterminowani i pokazują, że stanowimy jako klub pewną całość. Oprócz tego muszą prezentować w drugiej lidze odpowiednie wysokie umiejętności, a w niedzielę bez wątpienia to uczynili. Z powodu obostrzeń sanitarnych wynikających z coraz poważniejszej sytuacji pandemicznej w Polsce spotkali się z naszymi nominalnymi zawodnikami dopiero na rozgrzewce, co też nie ułatwiało sprawy. To wartościowe, że mimo to stworzyli jeden skonsolidowany zespół - podkreśla trener drugiego zespołu Lecha Poznań, Artur Węska.
Zapisz się do newslettera